Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dojechali, a potem pobili

Danuta Bartkowiak
Siniaki oraz osiem dni zwolnienia chorobowego to efekt pobicia, którego ofiarą padł głogowski kierowca autobusu.

Do awantury z dwójką nietrzeźwych mężczyzn doszło w niedzielny ranek. Panowie wracali z imprezy i chcieli dostać się do Leszkowic. Najpierw zapytali kierowcę, czy zabierze ich bez biletu, bo skończyły im się pieniądze. Obiecali, że na przystanku będzie na nich czekała matka, która ureguluje dług. Kierowca nie zgodził się na taki układ i zażądał pieniędzy za bilet. Mężczyźni w końcu zapłacili za kurs, ale kiedy autobus ruszył, wyciągnęli piwo i zaczęli je pić. Do pierwszej scysji doszło po rozlaniu napoju. Kierowca poprosił o pomoc policjantów, którzy przez telefon upomnieli pasażerów i zagrozili, że jeśli się nie uspokoją, to trafią w ich ręce. Po dojechaniu do Leszkowic mężczyźni podeszli do kierowcy i zaczęli go wyzywać i okładać pięściami. Z pomocą przyszedł mu jeden z mieszkańców wsi, który usłyszał krzyk i wezwał policję.
Agresywny 19-latek i jego o siedem lat straszy kolega odpowiedzą przed sądem. Grozi im do 5 lat więzienia.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska