Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lubin: Prezesowi nie udał się interes z Mercedesem

Zygmunt Mułek
W miejscu zaplanowanej przez Artura D. galerii wciąż jest dziura
W miejscu zaplanowanej przez Artura D. galerii wciąż jest dziura Fot. Piotr Krzyżanowski
Sprawa Galerii Rynek w Lubinie umorzona. Ale prezes Artur D. stanie przed sądem.

Artur D. - były prezes, a obecnie likwidator Lubińskiej Spółki Inwestycyjnej - został oskarżony o działanie na szkodę firmy i miasta, które jest właścicielem LSI. Według prokuratury, angażując się w postawienie salonu samochodowego dla dilera Mercedesa, spółka straciła około miliona złotych. W innej sprawie, dotyczącej budowy Galerii Rynek w Lubinie, prokuratura nie doszukała się nieprawidłowości i śledztwo umorzyła.

Artur D. stanie przed lubińskim sądem, bo zawarł w styczniu 2005 r. bardzo niekorzystną - według prokuratury - umowę na budowę salonu Mercedesa w Lubinie. LSI zobowiązała się, że postawi obiekt w kilka miesięcy.

- Spółka nie miała ani sprzętu, ani robotników, by samodzielnie prowadzić inwestycję - mówi prowadzący sprawę prokurator Marek Zajączkowski z Prokuratury Okręgowej w Legnicy. - Dlatego zleciła wykonanie robót dwóm podwykonawcom. Te firmy przeciągnęły roboty aż o 159 dni.
Z tego powodu firma Frączak z Wrocławia, która zleciła budowę salonu, zażądała dwa miliony złotych kar umownych za przekroczenie terminu.

Artur D. stanie przed lubińskim sądem, bo zawarł niekorzystną - według prokuratury - umowę na budowę salonu Mercedesa.

27 marca tego roku sąd zasądził dla dilera od generalnego wykonawcy, czyli LSI, 995 tys. zł. Wyrok jest nieprawomocny. Prokuratura uważa, że ten werdykt uprawdopodabnia zarzuty stawiane Arturowi D. w akcie oskarżenia.

Jeżeli marcowy wyrok się uprawomocni, najwięcej, bo ponad 600 tys. zł, zapłaci nie LSI, ale inna gminna spółka: Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji. To MPWiK udzieliło bowiem 5 mln zł poręczenia majątkowego LSI na budowę salonu Mercedesa. Władze wodociągów nie usłyszały jednak żadnych zarzutów - wątek udziału MPWiK w aferze z salonem dla Frączaka został wyłączony do oddzielnego postępowania.
Salon samochodowy miał kosztować 7 mln zł. LSI zagwarantowała sobie skromny zysk: 4 procent wartości inwestycji. Według prokuratury zbyt skromny.
- Prezes Artur D. zawierając umowę nie dochował najwyższej staranności - dodaje prokurator Zajączkowski. - Zawarł ją bez przygotowania.

Prokuratura badała, czy prezydent Robert Raczyński, nadzorujący LSI, też nie ponosi odpowiedzialności za fatalną umowę na budowę salonu. - Prezydent nadzoruje LSI, ale nie może ingerować w umowy - tłumaczy prokurator.

Artur D. nie przyznał się do stawianych mu zarzutów i odmówił składania wyjaśnień. Jeżeli sąd udowodni mu winę, może spędzić w więzieniu pięć lat i zapłacić wysoką grzywnę.
Prokuratura prowadziła również śledztwo dotyczące budowy Galerii Rynek. W styczniu 2005 r. Artur D. podpisał umowę z niemiecką firmą Womak Beta, z którą LSI zamierzała zrealizować tę inwestycję. Obiekt do dzisiaj nie powstał, choć cztery lata temu prezes D. z młotem w rękach osobiście zainicjował rozbiórkę postpeerelowskiego pawilonu, który zajmował plac budowy. Zamiast galerii, mieszkańcy Lubina mają w Rynku dziurę.

LSI zagwarantowała sobie skromny zysk: 4 procent wartości inwestycji. Według prokuratury zbyt skromny.

Nieprawidłowości przy tej inwestycji dopatrzyła się Najwyższa Izba Kontroli. Zawiadomienie do prokuratury składał też w imieniu samorządu były przewodniczący rady miejskiej Paweł Niewodniczański oraz - niezależnie - mieszkańcy Rynku, od początku niechętni budowie. Prokuratura nie doszukała się jednak w tym przypadku nieprawidłowości. Prokurator Zajączkowski przypomniał, że budowa galerii nie mogła się rozpocząć, bo starostwo powiatowe nie wydawało zgody na tę inwestycję.

od 7 lat
Wideo

21 kwietnia II tura wyborów. Ciekawe pojedynki

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska