Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czy patron jest nam potrzebny?

Hubert Papaj
Hubert Papaj
Hubert Papaj Fot. Marcin Oliva Soto
Jeśli miałbym już wybierać, proponowałbym św. Huberta, który patronuje optykom, leśnikom i myśliwym.

Jako mieszkaniec Jeleniej Góry z rosnącym zainteresowaniem i uwagą śledzę dyskusje na temat ewentualnego wyboru patrona naszego grodu i raduje mnie, iż przynajmniej pewna część osób uważa, że wszystkie ważkie sprawy naszego życia i miasta zostały już wyjaśnione, rozwiązane i mogą w pełni oddać się celom wyższym, duchowej natury. Co prawda pewien niepokój budzi we mnie fakt, iż to właśnie na podłożu religijnym dochodzi zazwyczaj do największych podziałów i antagonizmów prowadzących często do całkowitej destrukcji wzajemnych relacji czy też otwartych konfliktów, a tego w naszej małej ojczyźnie, jaką jest Jelenia Góra, na pewno nam nie potrzeba.

Osobiście uważam, iż kwestie religijne należą do spraw osobistych każdego z nas i nie należy narzucać swoich poglądów czy też odczuć innym. Mówię to nie tylko jako mieszkaniec Jeleniej Góry, ale również jako osoba wierząca, należąca wcześniej do organizacji kościelnych i mająca styczność z realizacją dzieła Bożego. Będąc przewodniczącym rady, jestem przeciwnikiem narzucania wszystkim mieszkańcom rozwiązań, z którymi nie każdy będzie się później identyfikował. Uważam, iż to nie rada miejska powinna decydować w głosowaniu, komu zawierzyć opiekę nad mieszkańcami, miastem, lecz powinien być to indywidualny, wewnętrzny wybór każdego z nas. Jak groteskowo wyglądałoby głosowanie, w którym o wyborze na patrona miasta pomiędzy dwoma świętymi decyduje np. większość jednego głosu?

Ale przyjrzyjmy się też propozycjom, które pojawiły się na łamach prasy i zastanówmy się, czym kierowano się przy ich wyborze. Mowa była np. o św. Pankracym, jednym z patronów najstarszego i jednego z najpiękniejszych jeleniogórskich kościołów, który jako m.in. stróż przysiąg i mściciel krzywoprzysięstwa mógłby, jak się domyślam, sprawować pieczę nad przyszłorocznymi wyborami samorządowymi oraz kontrolować ewentualną realizację obietnic wyborczych.

Osobiście uważam, iż kwestie religijne należą do spraw osobistych każdego z nas i nie należy narzucać swoich poglądów czy też odczuć innym.

Jako Hubert Papaj, jeśli miałbym już wybierać spośród zgłoszonych propozycji patrona dla naszego miasta, wybrałbym kandydaturę świętego, który jest patronem zarówno optyków (w tym zakresie Jelenia Góra ma duże tradycje), leśników (z racji położenia miasta), sportowców, jak i myśliwych (albowiem to z legendy o polowaniu na jelenia bierze swój początek historia naszego miasta), czyli św. Huberta. Dlaczego osobiście najbliżej mi do tego świętego, niech pozostanie tajemnicą.

Myślę również i chyba większość Państwa przyzna mi rację, iż jeśli temat ten będzie w dalszym ciągu powracał, to mieszkańcy pomysłodawców tej inicjatywy, w uznaniu zasług, wyślą śladami Tonego Halika i Elżbiety Dzikowskiej tam, gdzie pieprz rośnie i wanilia dojrzewa.

Dlatego też apeluję, byśmy w pierwszej kolejności wykorzystali swoją energię i zaangażowanie w kierunku rozwiązania naprawdę ważnych dla mieszkańców i miasta spraw.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska