Gdyby nie szybka akcja strażaków, dwuletni samiec sarny nie przeżyłby.
- Jest wyczerpany, ale nic mu nie będzie - mówi Zdzisław Rak, lekarz weterynarii z wrocławskiego schroniska.
Zwierze jest lekko poobdzierane. Na leczenie trafi do azylu dla zwierząt w Komorowicach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?