Mężczyzna chodził od domu do domu i wyłudzał pieniądze na rzekomą rehabilitację swojej koleżanki, która w wypadku samochodowym miała stracić nogę.
Kilkadziesiąt osób dało się nabrać, ale wtedy oszust zastukał do drzwi policjanta. Ten postanowił sprawdzić podane okoliczności, dlatego poprosił, aby mężczyzna zaczekał.
- Oszust, nie podejrzewając, że rozmawia z policjantem, oczekiwał w przekonaniu, że nabrał kolejną ofiarę i za chwilę otrzyma pieniądze - relacjonuje Anita Guzek z dzierżoniowskiej policji. - Był zaskoczony, gdy do budynku weszli umundurowani funkcjonariusze - dodaje.
Okazało się, że 26-latek nie tylko nie ma chorej koleżanki, ale okłamywał darczyńców, że jest studentem. Na potwierdzenie swojej wersji pokazywał indeks, a także kartki z pieczątkami firm. Grozi mu kara do 8 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?