Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarasiewicz kompletuje skład na pierwszy obóz do Niemiec

Mariusz Wiśniewski
Amir Spahić ma szansę pojechać ze Śląskiem do Niemiec
Amir Spahić ma szansę pojechać ze Śląskiem do Niemiec Tomasz Hołod
Bramkarz Ivo Vazgec trenuje już na Oporowskiej. Brazylijczyk do domu, Bośniak jeszcze zostaje.

W poniedziałek po raz pierwszy ze Śląskiem trenował najnowszy nabytek wrocławskiego zespołu - Ivo Vazgec. Szwedzki bramkarz w poprzednim tygodniu podpisał trzyletni kontrakt z klubem z Oporowskiej.
- To była anormalna sytuacja, kiedy mieliśmy jednego bramkarza - rozpoczyna roz-mowę Tomasz Hryńczuk, trener bramkarzy Śląska. - Pierwsze zajęcia z Vazgecem były nieco lżejsze, bo dopiero do nas przyjechał. Widać jednak, że to dynamiczny zawodnik z dobrym chwytem. Wojtek Kaczmarek jednak tanio skóry nie sprzeda i zapowiada się ciekawa rywalizacja, ale z tego powodu można się tylko cieszyć - dodaje Hryńczuk.

Po poniedziałkowych zajęciach trenerzy Śląska podjęli ostateczne decyzje co do testowanych Alessandro Viany da Silvy oraz Amira Spahicia. Pierwszemu podziękowano, natomiast Bośniak ma szansę pojechać na obóz do Niemiec.
- Teraz wszystko zależy od rozmów z menedżerem zawodnika - krótko wyjaśnia Zbigniew Słobodzian, kierownik piłkarskiego Śląska.
Lista zawodników, którzy w środę rano wyjadą na pierwszy obóz do Niemiec, jest już prawie zamknięta. Pozostają dwa wolne miejsca i jedno z nich może zająć właśnie Spahić.

Do Niemiec pojadą między innymi Dariusz Sztylka, który ostatnie pół roku w ogóle nie grał w piłkę, oraz Antoni Łukasiewicz.
- Do środy mam jeszcze indywidualne ćwiczenia, ale od środy zaczynam normalnie trenować. Z mięśniem już jest wszystko w porządku, ale musiałem przejść cykl indywidualnych zajęć, by wrócił do pełnej sprawności - opowiada Antoni Łukasiewicz.
Wiadomo było, że do Erfurtu nie pojedzie Jarosław Fojut, ale podobny los spotkał także Sebastiana Milę. Zawodnik w rundzie wiosennej nabawił się kontuzji kolana i cały czas nie jest w pełni gotowy do wznowienia normalnych treningów.
- Nie ma co panikować, bo sytuacja nie jest zła - uspokaja sam zawodnik. - Właściwie z kolanem już wszystko jest w porządku, ale muszę odbudować mięsień. W Niemczech nie miał by się kto mną zajmować, bo tam co dwa dni będzie sparing i ostre treningi. A tak zostanę we Wrocławiu, popracuję sam i jak zespół wróci, to powinienem być gotowy do normalnych treningów - wyjaśnia zawodnik.
Jeżeli nie pojawią się komplikacje podczas rehabilitacji, Mila na pewno pojedzie na drugi obóz do Słowenii (od 12 do 23 lipca).

Niewykluczone, że z Erfurtu Śląsk wróci z nowymi graczami. Na drugiego lipca planowany jest przyjazd pierwszego testowanego zawodnika i będzie to napastnik. W sumie w Niemczech Śląsk będzie testował dwóch, może trzech zawodników.
- Nowy zawodnik? Jak ktoś przyjedzie, to o tym poinformujemy. Na razie nic nie możemy powiedzieć - odpowiada Zbigniew Słobodzian.

Śląsk jednak nie tylko chce pozyskiwać, ale także sprzedawać. Wczoraj po raz ostatni z wrocławskim zespołem trenował Wojciech Górski, któremu kończy się kontrakt i klub nie jest zainteresowany przedłużeniem umowy. Natomiast Przemysław Łudziński i Remigiusz Sobociński zostali wystawieni na listę transferową. Wcześniej ze Śląskiem pożegnali się Petr Pokorny i Vladimir Ćap.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska