Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tarasiewicz podpisuje nową umowę i testuje kolejnych graczy

Mariusz Wiśniewski
Brazylijczyk Alessandro Viana da Silva w pojedynku z Tadeuszem Sochą (z lewej)
Brazylijczyk Alessandro Viana da Silva w pojedynku z Tadeuszem Sochą (z lewej) Fot. Tomasz Hołod
Trener Śląska podpisał nowy trzyletni kontrakt. Brazylijczyk i Bośniak trenują na Oporowskiej.

To, o czym mówiło się już od dłuższego czasu, wczoraj stało się faktem - trener Ryszard Tarasiewicz podpisał nowy trzyletni kontrakt ze Śląskiem.
- Kiedy myślałem o pracy w roli trenera, zawsze myślałem w kontekście pracy w Śląsku - stwierdził zaraz po podpisaniu stosownych dokumentów szkoleniowiec wrocławskiego zespołu. - To dla mnie duże wyróżnienie. Wielu trenerów chciałoby prowadzić taki zespół, jak Śląsk. A ja mam to szczęście, że jest mi dane go trenować - dodaje Tarasiewicz.

W umowie znalazł się zapis, który umożliwia Tarasiewiczowi odejście z Oporowskiej, jeżeli dostanie propozycję poprowadzenia reprezentacji Polski. To był praktycznie jedyny warunek, jaki postawił trener działaczom.

- Dlaczego na trzy lata? Bo wydaje nam się, że to najlepszy okres, aby trener mógł spokojnie pracować - odpowiada Piotr Waśniewski, prezes klubu z Oporowskiej. - Śląsk jest przed dużymi zmianami, które mogą przebiegać dynamicznie i krótszy okres nie miał sensu. Natomiast dłuższy kontrakt też by nie miał sensu, bo przez te lata może się dużo wydarzyć - tłumaczy prezes.

Nie jest przewidziane, ale też niewykluczone, że w klubie pojawi się za jakiś czas dyrektor sportowy albo menedżer, który będzie pomagał trenerowi w obserwacji potencjalnych nowych graczy i przeprowadzaniu transferów. Na razie jednak to Tarasiewicz będzie decydował, jacy zawodnicy będą testowani i kto trafi do zespołu.

- Trener nie jest despotą, ale osobą nastawioną na dialog. Muszą być konsultacje - odpowiada prezes Śląska. - Nie wyobrażam jednak sobie, aby był ktoś, kto będzie komunikował trenerowi na pięć minut przed rozpoczęciem treningu, że ma nowego zawodnika na zajęciach - dodaje Waśniewski.
Przed podpisaniem nowego kontraktu trener przeprowadził kolejny trening, na którym pojawiło się dwóch nowych zawodników - Amir Spahić i Alessandro Viana da Silva. Pierwszy jest Bośniakiem i może grać na pozycji lewego obrońcy, ale również sprawdza się w środku defensywy. Drugi to Brazylijczyk, który jest lewym pomocnikiem.

Obaj zawodnicy wzięli udział w gierce i nie wyróżnili się niczym specjalnym. Widać było, że Brazylijczyk dysponuje niezłą szybkością, ale w pojedynkach z Tadeuszem Sochą przeważnie górą był wychowanek Śląska. Być może wpływ na postawę skrzydłowego z kraju kawy miała długa podróż. Zanim zawodnik pojawił się na Oporowskiej, spędził kilkanaście godzin w samolocie.
- Obaj testowani będą z nami do końca tygodnia, może trochę dłużej. Co dalej, zobaczymy - krótko komentuje Tarasiewicz.

Do końca tygodnia sprawdzany będzie również Pavol Jurćo. Ze wszystkich testowanych zawodników rosły napastnik ze Słowacji sprawia, jak na razie, najlepsze wrażenie.
- Na pewno pojawią się kolejni zawodnicy, którym będziemy się przyglądali. Ale może być też tak, że od razu podpiszemy kontrakt, bez testów, jeżeli będę pewien na sto procent umiejętności jakiegoś zawodnika - stwierdza szkoleniowiec Śląska.

Pierwszego lipca wrocławski zespół wyjedzie na pierwsze zgrupowanie przed nowym sezonem do Niemiec. Już w trakcie obozu do drużyny ma dojechać dwóch, a może nawet trzech zawodników.

Przypomnijmy, że w czwartek Śląsk podpisał trzyletni kontrakt ze szwedzkim bramkarzem Ivo Vazgecem. Zawodnik przeszedł do zespołu Tarasiewicza na zasadzie wolnego transferu.
- Ale nie jest tak, że szukamy tylko wolnych graczy. Na pewno jednak nie sprowadzimy zawodnika za cztery czy pięć milionów złotych, gdyż na takiego nas nie stać - kończy trener Tarasiewicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska