Faktem jest, że wspomnianej portugalskiej ekipy zwyczajnie nie stać na wykupienie dynamicznego zawodnika. Żeby tak się stało, chętny klub musiałby wyłożyć kwotę oscylującą w granicach 300-500 tys. euro.
Co jednak dla jednych jest tylko marzeniem, dla innych może być czystą formalnością. I taka zależność ma właśnie miejsce w przypadku Miguela. Jak podaje portugalski dziennik "Record", parol na gracza zagięła siódma drużyna tego sezonu ligi portugalskiej, czyli Victoria Guimaraes. Ta sama, która swego czasu wyeliminowała Wisłę Kraków z Pucharu UEFA, a potem oddała Białej Gwieździe swego stopera - Clebera.
Victoria jest gotowa zapłacić za Rui Miguela 300 tysięcy euro, na co może przystać zarząd lubińskiego klubu.
Victoria jest gotowa zapłacić za Rui Miguela 300 tysięcy euro, na co może przystać zarząd lubińskiego klubu, pomny przykręcania kurka z pieniędzmi przez KGHM, głównego udziałowca Zagłębia. W myśl zasady zresztą, że żaden grosz nie śmierdzi.
Sam Miguel zresztą nie zaprzecza, że chętnie pozostanie w rodzinnych stronach i tam będzie kontynuował piłkarską karierę. - Priorytetem jest dla mnie to, by pozostać w Portugalii. Jest to bardzo możliwe - przyznaje na łamach dziennika.
Przypomnijmy, że dwudziestosześciolatek, który do stolicy polskiej miedzi przybył za sprawą skauta miedziowej drużyny - Mario Branco, zdobył wraz z Zagłębiem mistrzostwo Polski w sezonie 2006/07. A w tym, z Pacos de Ferreira awansował do finału Pucharu Portugalii, gdzie musiał uznać wyższość mistrza kraju - FC Porto.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?