Wczoraj ukazały się ogłoszenia o konkursie na prezesa KGHM. Od kandydatów spółka wymaga m.in. co najmniej sześcioletniego stażu pracy na stanowisku kierowniczym. Sprawowanie funkcji członka zarządu w spółce kapitałowej będzie dodatkowym atutem.
Przyszły prezes Polskiej Miedzi powinien mieć ukończone studia wyższe (najlepiej techniczne lub ekonomiczne), doświadczenie w zarządzaniu spółką o podobnej strukturze lub wielkości i dokumenty potwierdzające znajomość języka angielskiego w stopniu umożliwiającym swobodną komunikację.
Menedżerowie muszą się pospieszyć. Już w piątek o godz. 15.30 lista zostanie zamknięta. Potem rada nadzorcza zaprosi kandydatów na rozmowy kwalifikacyjne. Tylko jeden z nich podpisze trzyletni kontrakt na zarządzanie spółką. Możliwe jest rozwiązanie konkursu do 10 lipca, choć prawdopodobnie procedura przedłuży się do połowy wakacji.
Na pewno nie wystartuje w konkursie były prezes KGHM Krzysztof Skóra. Choć chciałby. Nie może, bo walne zgromadzenie akcjonariuszy nie udzieliło mu absolutorium za 2008 rok. Uważa, że zrobiono to celowo, aby zablokować jego kandydaturę.
- Rok temu tak ustalono kryteria, żebym też nie mógł złożyć dokumentów - twierdzi Krzysztof Skóra.
Podania nie zamierzają składać Mariusz Bober, prezes KGHM Ecoren, ani Arkadiusz Gierałt, dyrektor generalny do spraw inwestycji w Biurze Zarządu Polskiej Miedzi. Stanisław Siewierski, prezes KGHM z lat dziewięćdziesiątych, ma niewielkie szanse, choć wiele osób w Miedziowym Zagłębiu czeka na jego powrót do Lubina.
Na pewno nie wystartuje w konkursie były prezes KGHM Krzysztof Skóra
W poprzedniej edycji konkursu, wygranej przez Mirosława Krutina, startował inny były prezes kombinatu - Stanisław Speczik. Być może raz jeszcze spróbuje szczęścia.
Pewniakiem mógłby być lojalny wobec ministra skarbu Marek Trawiński, przewodniczący rady nadzorczej. Musiałby jednak zrezygnować z pracy w PGE.
Oto ludzie, którzy mogliby stanąć na czele miedziowego kombinatu
Marek Trawiński
Silna osobowość. Odkąd 16 miesięcy temu powierzono mu przewodniczenie radzie nadzorczej KGHM, nie milkną szepty, że ta funkcja nie zaspokaja jego ambicji. W listopadzie 2008 r. został wiceprezesem Polskiej Grupy Energetycznej. W latach 2004-2008 kierował wrocławskimi wodociągami.
Herbert Wirth
Na razie jest p.o. prezesa KGHM Polska Miedź SA. Wygranie konkursu byłoby ukoronowaniem jego kariery. Z kombinatem związał się 11 lat temu, obejmując stanowisko kierownika w KGHM Cuprum. Potem był m.in. dyrektorem departamentu nowych przedsięwzięć w Biurze Zarządu, a przez ostatni rok - wiceprezesem spółki.
Stanisław Siewierski
Prezes KGHM w latach 1995-1999. Polską Miedź zna jak mało kto: w jej władzach spędził 12 lat z niewielkimi przerwami. Obecnie prywatnie prowadzi badania geologiczne na świecie. Doświadczenie nie ustrzegło go przed największą pomyłką w historii lubińskiego kombinatu. To on zainicjował nieudaną inwestycję KGHM w Kongu.
Mariusz Bober
Prezes KGHM Ecoren od 4 lat. W zarządzie Ecorenu i w radzie nadzorczej Zagłębia Lubin dał się poznać jako rzutki, skuteczny menedżer. Zapewnia, że nie ma zamiaru startować w konkursie na prezesa KGHM. - W Ecorenie czuję się bardzo dobrze. Widzę tu swoje miejsce i chcę dalej działać z pożytkiem dla tej firmy - deklaruje.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
