Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urząd zapyta ludzi o korki

Bartłomiej Knapik
Tomasz Hołod
Gdzie i dlaczego we Wrocławiu tworzą się korki? Ile osób dojeżdża do pracy samochodem, ile autobusem, a ile rowerem? Co trzeba zmienić, by chociaż część zmotoryzowanych przesiadła się do tramwajów?

Na te pytania odpowiedzieć ma kompleksowe badanie, które zamierza zlecić Biuro Rozwoju Wrocławia. W czwartek radni miejscy zdecydują, czy przeznaczyć na nie pół miliona złotych.

Badanie będzie się składać nie tylko z liczenia pojazdów na skrzyżowaniach. Bo to, gdzie tworzą się korki, wiedzą i taksówkarze, i kierowcy, i motorniczowie, i urzędnicy, którzy się tym zajmują.
- Firma, którą wybierzemy w przetargu, ma przeprowadzić kompleksowe badanie przepływu mieszkańców we Wrocławiu - tłumaczy Marek Żabiński, wicedyrektor Biura Rozwoju Wrocławia, odpowiedzialny za komunikację.

W badaniu będą użyte także ankiety, w których wrocławianie odpowiedzą na pytanie, dlaczego do pracy jeżdżą po mieście np. autem, a nie rowerem czy tramwajem. I co zrobić, żeby skłonić ich do zmian tych preferencji.

Na podstawie wyników badań, które poznamy w przyszłym roku, urzędnicy chcą opracować model przepływu ludzi w mieście i strategię działania. Model ma pokazywać, co się stanie, jeśli dana ulica czy plac zostaną całkowicie lub częściowo wyłączone z ruchu. Tak samochodów, jak i autobusów czy tramwajów.

Strategia działania określi, czy i w jakiej kolejności zamykane będą ulice. Np. Kazimierza Wielkiego. I odpowie na pytanie, jak promować komunikację zbiorową.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska