Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocławscy rowerzyści chcą przyjaznego miasta

Redakcja
Urzędnicy szacują, że codziennie we Wrocławiu z rowerów korzysta ok. 15 tysięcy mieszkańców. Drugie tyle wsiada na jednoślady w weekendy
Urzędnicy szacują, że codziennie we Wrocławiu z rowerów korzysta ok. 15 tysięcy mieszkańców. Drugie tyle wsiada na jednoślady w weekendy Fot. Michał Pawlik
W niedzielę wrocławscy cykliści mają swoje święto. Chcą, by urzędnicy pochylili się nad ich problemami.

Centrum miasta jest nie do przejechania na rowerze: wysokie krawężniki na ścieżkach rowerowych i brak solidnych stojaków do zaparkowania roweru. M.in. o tych problemach będą dyskutować wrocławscy cykliści już w najbliższą niedzielę na placu Solnym. Od godz. 11 będą tam obchodzić święto wrocławskiego rowerzysty.

Na godz. 11.30 zaplanowano przejazd wielkiej kolumny cyklistów po naszym Rynku.

Wrocławscy urzędnicy szacują, że codziennie we Wrocławiu z rowerów korzysta około 15 tys. osób. Dodatkowo, w ramach rekreacji, w weekendy na dwa kółka siada drugie tyle mieszkańców miasta. W niedzielę każda z tych osób będzie miała okazję porozmawiać z oficerem rowerowym, czyli urzędnikiem odpowiedzialnym w magistracie za reprezentowanie cyklistów.

Na godz. 11.30 zaplanowano przejazd wielkiej kolumny cyklistów po naszym Rynku - w ten sposób będą oni walczyć o otwarcie dla nich tego miejsca. Organizatorzy czekają także na prezydenta Rafała Dutkiewicza, któremu wysłano zaproszenie.
Po południu impreza rowerowa przeniesie się w okolice Wzgórza Andersa.

Co we Wrocławiu ułatwia życie rowerzystom, a co im przeszkadza
Minusy:
- Centrum miasta kompletnie niedostosowane do ruchu rowerowego.
Rynek jest zamknięty dla cyklistów, a urzędnicy w najbliższym czasie nie zamierzają tego zmieniać. Dodatkowo, przez ścisłe centrum nie można przejechać żadną wyznaczoną ścieżką rowerową, która nie kolidowałaby z ruchem pieszych.
- Faworyzowanie kierowców kosztem rowerzystów.
Ostatni jaskrawy przykład to zamiana ścieżki rowerowej na parking dla aut przy ul. Mickiewicza. Urzędnicy wymyślili, że w weekend, kiedy w okolicy porusza się wielu cyklistów, na ich ścieżce zupełnie legalnie mogą parkować samochody.
- Za mało jest stojaków, do których bezpiecznie można przypiąć rower.
- Większość stojaków w mieście to te zwane przez rowerzystów "wyrwikółkami". Czyli niskie stojaki, pozwalające zapiąć jedynie przednie koło roweru. A to bardzo ułatwia pracę złodziejowi.
- Wiele dróg rowerowych kończy się na ruchliwych ulicach.
Tak jest na Powstańców Śl., Wróblewskiego i wielu innych.
- Wysokie krawężniki, wzdłuż ścieżek latarnie i śmietniki.
Cykliści, nawet tam, gdzie mają ścieżkę, muszą uważać, aby nie wjechać w czyhające na nich przeszkody.

Plusy:

Gdy dozwolona prędkość na drodzei przekracza 50 km/h, można skorzystać z chodnika, ale ustępując pierwszeństwa pieszym.

- Cykliści mają w magistracie człowieka, który dba o ich interesy - to tzw. oficer rowerowy.
I jak mówią rowerzyści, rzeczywiście ma on wiele dobrych pomysłów. Problem w tym, że niewiele z nich udało się do tej pory wprowadzić w życie.
- Wrocław ma jedną z najdłuższych (w kilometrach) sieci ścieżek rowerowych. To ponad 150 km dróg.
Urzędnicy właśnie ogłosili przetarg na kolejnych kilkanaście kilometrów, które mają powstać w kluczowych miejscach w centrum miasta, m.in. przy ul. św. Mikołaja i Świdnickiej.
- W mieście działa już system bike&ride.
Od kilku tygodni rowerzyści mogą przy 10 pętlach komunikacji miejskiej (np. w Leśnicy i na Biskupinie) oraz dużych węzłach przesiadkowych (jak pl. Grunwaldzki) zostawić rower w eleganckich wiatach chroniących przed deszczem.

- Już wkrótce w mieście ma się pojawić ponad 500 nowych stojaków dla rowerów.
Do każdego stojaka będzie można bezpiecznie (za ramę, a nie tylko za przednie koło) przypiąć swój jednoślad.

Co mówi prawo
Komisarz Leszek Konefał z Komendy Miejskiej Policji wyjaśnia:
Rowerzyści mają obowiązek poruszać się po ścieżce rowerowej lub wspólnej drodze dla pieszych i rowerzystów, jeśli taka istnieje. Gdy nie ma dla nich specjalnej drogi, powinni jechać poboczem lub ulicą. Dopiero, gdy dozwolona prędkość na tym fragmencie drogi przekracza 50 km/h, można skorzystać z chodnika, ale ustępując pierwszeństwa pieszym. Rowerzyści w wieku poniżej 18 lat muszą mieć kartę rowerową, pełnoletnim wystarczy dowód osobisty. Kask i odblaskowa kamizelka nie są obowiązkowe, ale są zalecane. Trzeba pamiętać o oświetleniu, jednak nie ma wymogu, by - jak w autach - używać światła w dzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska