Walka o życie 33-letniej Renaty Jędrak nabiera tempa. O jej chorobie pisaliśmy w ramach akcji "Podaruj życie". Mama 6-letniej Klaudii jest już w austriackim Innsbrucku, gdzie czeka na operację i na nowe płuca. Lubinianka pojechała tam ze swoją córką i matką. Mieszkają u sióstr zakonnych. Pobyt w szpitalu przed zabiegiem byłby zbyt kosztowny.
Polscy księża pomogli Renacie znaleźć lokum na czas oczekiwania.
- Nie wiadomo, kiedy zostanie przeprowadzona operacja, bo nie wiadomo, kiedy pojawi się dawca - mówi Agnieszka Cho-dzińska, przyjaciółka chorej. - Renata czuje się tam gorzej niż w domu, bo górski klimat sprawia, że trudniej jej się oddycha. Musi uporać się z naturalnym niepokojem, ale konieczne jest, by była teraz w pobliżu szpitala.
O nieuleczalnej chorobie Renata dowiedziała się w 2007 roku. Diagnoza była jednoznaczna - pomóc może tylko transplantacja. Dwa tygodnie temu mieszkanka Lubina została wreszcie zakwalifikowana do przeszczepu za granicą.
Choroba Renaty postępuje szybko. W Polsce liczba przeszczepów jest wciąż niewystarczająca, dlatego operacja będzie przeprowadzona w Austrii. Za leczenie w szpitalu w Innsbrucku trzeba sporo zapłacić. Koszt operacji bez rehabilitacji to 100 tys. euro. Udało się zebrać całą sumę, ale teraz wiadomo, że ta kwota nie wystarczy.
- Zostałam zakwalifikowana do przeszczepu obu płuc. To wiadomość bardzo optymistyczna - poinformowała Renata na swojej stronie internetowej. - Uświadomiono mi jednak, że z powodu niskiej wagi i zaniku mięśni klatki piersiowej będzie mi bardzo trudno powrócić do normalnej sprawności.
Zanik mięśni klatki piersiowej sprawia, że rehabilitacja będzie dłuższa niż przewidywano wcześniej.
- Nie będę mogła opuścić szpitala do momentu, gdy lekarze uznają, że jestem w stanie sama poradzić sobie z obowiązkami codziennego życia - pisze Renata.
Renata Jędrak wierzy, że uda jej się odzyskać zdrowie i wrócić do normalnego życia
Najwięcej kosztuje pobyt na oddziale intensywnej opieki medycznej tuż po operacji. Nie wiadomo, jak długo Renata będzie musiała tam przebywać. Bardzo drogie są również leki immunosupresyjne, czyli zapobiegające odrzutowi.
- Zmusza mnie to do dalszych poszukiwań funduszy, dzięki którym mogłabym wracać do zdrowia pod okiem specjalistów - pisze lubinianka. Brakuje jeszcze ok. 30 tysięcy euro.
Każdy, kto zechce pomóc Renacie, może wpłacić dowolną kwotę na konto
nr: 21 1440 1387 0000 0000 0800 1588
Fundacja Europa Media
ul. Nowogrodzka 44/7
00-695 Warszawa
z dopiskiem: Pomoc dla Renaty
Z zakładki PLIKI można pobrać oświadczenie woli. Chodzi o zgodę na pobranie po śmierci narządów do przeszczepów. Mogą Państwo wydrukować oświadczenie, wpisać swoje dane i nosić przy sobie. Ta niewielka karteczka jest bardzo ważna, bo nasza zgoda może uratować komuś życie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
