18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Afonia wśród pszczół

Małgorzata Matuszewska
Grażyna Błęcka-Kolska w roli tytułowej Afonii imponuje fizyczną sprawnością i niezwykle oryginalną ekspresją
Grażyna Błęcka-Kolska w roli tytułowej Afonii imponuje fizyczną sprawnością i niezwykle oryginalną ekspresją Fot. BEST Film
Jan Jakub Kolski po trzech latach milczenia powraca w pięknym stylu. W jego najnowszym filmie nic nie jest oczywiste.

Tytułowa Afonia (Grażyna Błęcka-Kolska) jest żoną niepełnosprawnego, legendarnego mistrza zapaśniczego Rafała (Mariusz Saniternik). Wiedzie pracowity żywot. Zajmuje się unieruchomionym, chorym mężem (czasem wozi go drezyną) i prowadzi bajkowe gospodarstwo na nieczynnej stacji kolejowej. Jest pszczelarzem, opiekującym się ze znawstwem i miłością każdym stworzeniem, które trafia w jej ręce. Filmuje też świat starą wojskową kamerą. Może po to, żeby odreagować niewesołą rzeczywistość? A może, żeby dostrzec jej ukryte wartości?

Najnowsza produkcja spodoba się i fanom charakterystycznego "kolskiego", wyciszonego kina, i wielbicielom sensacji.

Pewnego dnia do uporządkowanego świata Afonii i Rafała przenika Ruski (Andriej Biełanow, nieco egzotyczny aktor rosyjski), oficer Armii Czerwonej. Przychodzi, bo trenuje zapasy i chce odkryć tajemnicę wymyślonych przez mistrza Rafała zapaśniczych chwytów.
Mężczyzna jest przystojny i dziwnie spokojny. Jego przybycie na stacyjkę niszczy stary porządek - Afonię, która nie spodziewa się już w życiu niczego nowego, i Ruskiego łączy gorący romans. Gorący i krótki.

"Afonia i pszczoły" to opowieść o tym, że "życie może stać się piękne nie wiadomo kiedy", jak głosi napis na plakacie reklamującym film. Ale hasło z plakatu jest o tyle prawdziwe, co mylące. Życie Afonii staje się piękne. Na chwilę, bo cierpienie w życiu człowieka jest zaraz za miłością. I o tym także jest ten film.

Najnowsza produkcja spodoba się i fanom charakterystycznego "kolskiego", wyciszonego kina, i wielbicielom sensacji. Jan Jakub Kolski perfekcyjnie poprowadził także wątek sportowy, zatrudniając prawdziwych zapaśników, m.in.: Adama Sandurskiego, brązowego medalistę na olimpiadzie w Moskwie, Krzysztofa Adamczyka, Marka Kraszewskiego i Marka Sitnika. Właściwie wszystkie role są godne dostrzeżenia, ale najwyższą aktorską klasę prezentuje Grażyna Błęcka-Kolska.

Imponuje fizyczna sprawność aktorki i oryginalna ekspresja, a efekt jej pracy zostaje na długo w pamięci. Film warto obejrzeć również ze względu na pięknie sfotografowane przez Krzysztofa Ptaka dolnośląskie plenery i znakomicie pasującą do całości muzykę debiutującego w kinie Dariusza Górnioka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska