Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Grzybki pod lupę

Jerzy Wójcik
Wrocławscy naukowcy będą badali grzyby przez pięć lat
Wrocławscy naukowcy będą badali grzyby przez pięć lat Tomasz Hołod
Naukowcy z Politechniki badają "halucynki". Opiszą odmiany i ustalą, jak je wykryć we krwi.

Chemicy z Politechniki Wrocławskiej właśnie rozpoczęli badania nad grzybami halucynogennymi i zawartymi w nich substancjami. Kilkunastoosobowy zespół pod kierownictwem prof. Pawła Kafarskiego chce opisać i usystematyzować najpowszechniej występujące w Polsce gatunki. Badacze ustalą także, jak groźne dla człowieka są występujące w nich substancje oraz stworzą szybki i możliwie prosty sposób wykrywania ich obecności we krwi.

- Nie będzie to proste, bo wiedza o grzybach halucynogennych występujących w naszym kraju jest bardzo ograniczona - wyjaśnia prof. Kafarski. - Ponieważ nie ma skutecznych sposobów identyfikowania substancji w nich zawartych, nie ma nawet jasności, które gatunki należy zaliczyć do halucynogennych, a które nie. Chcemy wyciągnąć ten temat na światło dzienne i spróbować odpowiedzieć na najważniejsze pytania.

Naukowcy planują wydać specjalną książkę - przewodnik po grzybach halucynogennych i opracować metodę ich wykrywania w organizmie. Być może będzie ona podobna do testów paskowych, za pomocą których można określić obecność marihuany czy haszyszu w moczu. Dziś szybkie ustalenie obecności substancji pochodzących z grzybów halucynogennych jest praktycznie niemożliwe.

- Co prawda są dwa laboratoria w Polsce, gdzie można prowadzić takie badania, ale nikt nie wysyła próbek, bo na wynik czeka się kilka tygodni - twierdzi prof. Kafarski. - A my chcemy, by nasza metoda sprawdzała się w praktyce i mogli z niej skorzystać np. policjanci zatrzymujący kierowcę do kontroli - tłumaczy.

Problem grzybów halucynogennych na Dolnym Śląsku jest poważny. Młodzież szczególnie chętnie zbiera je w Kotlinie Kłodzkiej i okolicach Karkonoszy, nazywając magicznymi grzybkami lub grzybkami-halucynkami. Spośród około pięciu tysięcy wszystkich opisanych grzybów, tych halucynogennych jest około 80. Właśnie po zjedzeniu tych gatunków dochodzi do omamów słuchowych, ruchowych i zaburzeń wzroku.

Zdaniem ekspertów, grzyby halucynogenne to większe zagrożenie niż narkotyki. Są bardzo tanie, na czarnym rynku kosztują po kilkadziesiąt groszy za sztukę. Wielu młodych ludzi, którzy po nie sięgają, fascynuje się opowieściami o przeżyciach szamanów wprowadzających się nimi w magiczny trans. Nie wiedzą, że zawarte w nich substancje mogą doprowadzić do nieodwracalnych zmian w mózgu.
Wrocławianie prowadzą swoje badania razem z naukowcami z Uniwersytetu Opolskiego i opolską policją. Liczą, że ich wyniki przyczynią się do poprawienia stanu wiedzy i pomogą policji i innym służbom w rozwiązywaniu tego problemu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska