Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Koalicja radnych z Lubina i ze Świdnicy?

Agata Grzelińska
Świdnicę i Lubin połączyła wspólnota interesów. Dwoje radnych miejskich z Lubina - Maria Szydłowska i Zbigniew Leszko - zasiadło w radach nadzorczych w świdnickich spółkach komunalnych.

Żeby było sprawiedliwie, dwaj radni ze Świdnicy znaleźli posady w radach nadzorczych w Lubinie.
Skąd taka niecodzienna wymiana? - Jeśli nasi koalicjanci znają fachowców i ich nam podpowiadają, to korzystamy z ich rad - mówi Stefan Augustyn, rzecznik prasowy Urzędu Miejskiego w Świdnicy.
- Tak też było w przypadku powołania do rad nadzorczych pani Szydłowskiej i pana Leszki.

Augustyn zachwala oboje lubinian, podkreślając, że są to osoby z bogatym doświadczeniem zawodowym. W dodatku mające uprawnienia do zasiadania w radach nadzorczych spółek Skarbu Państwa czy też prawa handlowego.

- Liczymy, że jako osoby z zewnątrz podpowiedzą ciekawe rozwiązania naszym spółkom - dodaje.
Mówiąc o koalicjantach, którzy podsunęli kandydaturę Leszki i Szydłowskiej, rzecznik sugerował wyraźnie, że chodzi o Prawo i Sprawiedliwość. Z tej listy właśnie startował do rady miejskiej Zbigniew Leszko.

Inaczej sprawę przedstawiają zarówno rzecznik prezydenta Lubina, jak też Leszko i Szydłowska. Mówią, że wymiana na stanowiskach nie ma związku z PiS-em.
- Nie mamy koalicji z PiS-u - zapewnia Krzysztof Maj, rzecznik prezydenta Lubina. - W naszych radach nadzorczych pracują ludzie, którzy mają zdany egzamin państwowy, uprawniający do zasiadania w takim gremium i spełniają wymogi prawne.

Rajcy ze Świdnicy, którzy dostali stanowiska w Lubinie, należą do PiS-u. Krzysztof Lewandowski zasiada w radzie nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Gospodarki Odpadami Mundo. Nie udało nam się do niego dodzwonić. Janusz Kalinowski, który pracuje w radzie nadzorczej Miejskiego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji, nie pamięta, kto rok temu podpowiedział, by ubiegał się o to stanowisko.

- Gdy słyszę od kogoś, że jest nabór do rady nadzorczej, składam dokumenty - mówi. - Mam uprawnienia i z nich korzystam. Kiedyś zainwestowałem w egzamin i teraz startuję do rad w różnych spółkach w wielu miastach - wyjaśnia. Lubinianie są bardziej konkretni. Maria Szydłowska, która wystąpiła z Platformy Obywatelskiej, podkreśla swoją niezależność.

Nie ukrywa jednak, że prezydent Lubina Robert Raczyński, od którego niczego nie żądała, zapytał ją, czy ma potrzebne uprawnienia. Po kilku dniach zadzwonili ze Świdnicy.
- Przyjęłam propozycję, bo nie jestem samarytanką - wyjaśnia.

Zbigniew Leszko dostał propozycję od prezydenta Świdnicy. - Znam prezydentów wielu miast, a oni wiedzą, jakie mam kompetencje - mówi. - Ta posada to okazja, by zdobyć nowe doświadczenia zawodowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska