Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Motor może decydować o losie Miedzi

Dawid Sołtys
fot. Piotr Krzyżanowski
Po dwóch kolejnych wygranych meczach piłkarze legnickiej Miedzi nieśmiało wspominali o tym, że jest szansa na utrzymanie w II lidze nawet bez konieczności gry w barażach.

Sytuacja zmieniła się o sto osiemdziesiąt stopni po porażce z Victorią Koronowo. Teraz nawet wygrane w pozostałych meczach mogą nie zapewnić Miedzi udziału w barażach.

Zgodnie z regulaminem rozgrywek z II ligi spadają po cztery zespoły z każdej grupy z miejsc 15., 16., 17. i 18., zaś drużyny z miejsc 11., 12., 13. i 14. rozgrywają mecze barażowe o utrzymanie w II lidze z zespołami z drugich miejsc każdej grupy III ligi.

Zajęcie trzynastej pozycji może nie uratować drużyny przed degradacją.

Jednak jak podaje regulamin: "liczba spadkowiczów może być powiększona lub pomniejszona w poszczególnych grupach II ligi w zależności od spadków z I ligi, w zależności od przynależności regionalnej".

W tej chwili obok Kmity Zabierzów, która wycofała się z rozgrywek już po rundzie jesiennej, spadają trzy zespoły z regionu zachodniego (Tur Turek, GKP Gorzów Wlkp., Odra Opole). Oznacza to tyle, że aby legniczanie zagrali w barażach o utrzymanie, muszą zająć co najmniej 13. miejsce. Obecna pozycja w tabeli oznacza spadek do III ligi.

W ciągu trzech kolejek sytuacja może się zmienić.
W najgorszym przypadku nawet zajęcie trzynastej pozycji może nie uratować drużyny przed degradacją. Istnieje bowiem scenariusz, że w barażach o I ligę przegrają dwa zespoły z regionu zachodniego, przez co liczba spadkowiczów w II lidze zwiększy się o jeszcze jedną ekipę. Galimatias jest tym większy, że nawet po zakończeniu sezonu w II lidze zespół z miejsca trzynastego może nie być pewny gry w barażach o utrzymanie. Dowie się o tym dopiero po rozstrzygnięciu zwycięzców o prawo gry w I lidze. - Nie ma jeszcze terminów gier barażowych - mówi otwarcie Jakub Kwiatkowski, rzecznik Polskiego Związku Piłki Nożnej.

Zawodnicy nie patrzą w stronę innych drużyn. Również szkoleniowiec Janusz Kudyba podkreśla, że wszystko jest w nogach jego piłkarzy. - Muszę przyznać, że ja nie jestem trenerem, który liczy punkty - powtarza trener Miedzi.

Skomplikowany regulamin powoduje, że nawet po zakończeniu rozgrywek można będzie rozpatrywać kilka scenariuszy. W nich główną rolę mogą odgrywać piłkarze Motoru Lublin, od których może zależeć los kilkunastu klubów w Polsce. Rozstrzygnięcia w pierwszej lidze bowiem będą miały wpływ na spadki w niższych ligach.
Jedno jest pewne: zawodnicy Miedzi muszą do końca walczyć o jak najlepsze wyniki, by zapewnić sobie choć szansę na grę w barażach.
Do końca sezonu legniczanie grają jeszcze z Polonią Słubice (dom), MKS-em Kluczbork (wyjazd) i Chemikiem Police (dom). Oby również w barażach...

**
DOLNA CZĘŚĆ TABELI I LIGI
13. GKS Jastrzębie 31 35 31:47
14. Motor Lublin 31 31 19:27


15. Tur Turek 31 27 26:44
16. GKP G. Wlkp. 31 27 29:51
17. Odra Opole 31 25 21:43
18. Kmita Zab. 31 21 11:48
DOLNA CZĘŚĆ TABELI II LIGI
12. Jarota Jarocin 31 39 44:39
13. Czarni Żagań 31 35 28:46


14. Miedź Legnica 31 33 31:46
15. Lechia ZG 31 30 34:53
16. Victoria Koron. 31 30 24:43
17. Chemik Police 31 27 29:57
18. Polonia Słubice 31 25 33:52**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska