Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie ma wolności nieograniczonej

Dariusz Tokarz
Dariusz Tokarz, pełnomocnik wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych
Dariusz Tokarz, pełnomocnik wojewody ds. mniejszości narodowych i etnicznych fot. Janusz Wójtowicz
Brak skarg na przejawy rasizmu na Dolnym Śląsku nie oznacza, że takich sytuacji u nas nie ma

Kilka dni temu wrocławski sąd skazał internautę za obrażanie Romów na komunikatorze internetowym. To precedensowy wyrok.
To chyba rzeczywiście pierwszy w Polsce człowiek skazany za rasistowskie wypowiedzi w internecie.

Może być przestrogą?
Oczywiście. Mamy tutaj bowiem do czynienia z dwiema wartościami- prawem do wolności wypowiedzi oraz zakazem szerzenia nienawiści i publicznego znieważania innych ludzi ze względu na ich rasę, pochodzenie czy wyznawaną religię. Czy taki zakaz jest ograniczeniem wolności? Owszem, jest, ale zawsze jest ona ograniczona przez przepisy prawne.

Z drugiej strony bez przeszkód działają takie strony internetowe, jak nazistowskie i rasistowskie portale bhpoland.org czy redwatch.info. Tam bez ograniczeń propaguje się treści w Polsce zakazane. Te portale umieszczone są na serwerach w USA, a tam wolność słowa jest prawie nieograniczona.

Nasz wymiar sprawiedliwości działa w ramach swoich kompetencji w ramach prawa europejskiego, a Unia Europejska kładzie duży nacisk na walkę z wszelkim rasizmem. Polska jest też sygnatariuszem międzynarodowej konwencji w sprawie likwidacji wszelkich form dyskryminacji rasowej i co kilka lat składa raporty w tej sprawie. W najbliższym raporcie znajdzie się również informacja o wyroku, jaki zapadł przed kilkoma dniami we wrocławskim sądzie.
Śledztwo w sprawie wrocławskiego internauty, który znieważył Romów, zaczęło się od zgłoszenia do urzędu wojewódzkiego. Czy dużo trafia do was takich skarg i zgłoszeń?

Oficjalnych zawiadomień - podobnych jak to, które zakończyło się zawiadomieniem prokuratury- prawie nie ma. Ale kiedy przeprowadzane są badania, na przykład właśnie wśród Romów, to każdy z nich mógłby wskazać jakieś przejawy rasowej nienawiści czy dyskryminacji.

Czy to oznacza, że Romowie są najbardziej narażeni na rasistowskie ataki?

Inne narodowości nie czują się tak dyskryminowane, jak Romowie. Potwierdzają to również badania socjologiczne, które w ubiegłym roku przeprowadziła Agencja Praw Podstawowych UE. I to z nich wynika, że Romowie czują się najbardziej dyskryminowani. Tylko że rzadko kiedy oficjalnie zgłaszają przypadki tego typu ataków. Ich zaufanie do instytucji wymiaru sprawiedliwości nie jest zbyt duże, a świadomość przysługujących im praw ciągle jest za mała. Należy też stwierdzić, że ogólną zasadą jest, że najbardziej na nienawiść narażone są osoby, które wyróżniają się w jakiś sposób swoim wyglądem, a tak właśnie jest z Romami.

Czyli rasizm nie jest na Dolnym Śląsku poważnym problemem?

Rzeczywiście, nie ma wielu skarg ani zgłoszeń. To wynika również z oficjalnych policyjnych statystyk. Mówił mi o tym pełnomocnik dolnośląskiej policji do spraw przestrzegania praw człowieka Artur Falkiewicz.
Ale, oczywiście, nie znaczy to wcale, że do takich sytuacji w ogóle nie dochodzi.

Rozmawiał:
Marcin Rybak

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska