Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zapadł wyrok na dwóch esbeków z Wałbrzycha

Paweł Gołębiowski, TOW, ZYG
Sprawa byłych esbeków z Wałbrzycha ciągnęła się od 2005 roku. Wczoraj zapadł wyrok
Sprawa byłych esbeków z Wałbrzycha ciągnęła się od 2005 roku. Wczoraj zapadł wyrok Fot. Dariusz Gdesz
Rok i osiem miesięcy dla Juliusza P. i rok dla Andrzeja K. - w obu przypadkach w zawieszeniu na 5 lat.

Na takie wyroki skazał wczoraj Sąd Rejonowy w Wałbrzychu dwóch byłych oficerów Służby Bezpieczeństwa oskarżonych o to, że w 1985 roku znęcali się nad sześcioma młodymi opozycjonistami.

Wyrok nie jest prawomocny. Obrońcy nie wykluczają odwołania, podobnie jak Konrad Bieroń, prokurator z Instytutu Pamięci Narodowej. - Podejmę decyzję po zapoznaniu się z uzasadnieniem wyroku - mówi.

Sprawa trafiła do sądu w 2005 roku dzięki prokuratorom IPN. Oskarżono wówczas trzech esbeków. Jeden z nich, Wiesław W., już nie żyje.

- Przesłuchiwano nas dzień i noc. Wróciłem do domu po trzech miesiącach. Bito nas, wyzywano i poniżano - opowiada Arkadiusz Frąszczak, jeden z poszkodowanych.

Mieli wówczas po 18 lat. Najmłodszy - Dariusz Gustab, oskarżyciel posiłkowy - był o dwa lata młodszy. Mówią, że przeżyli piekło. Dziś Frąszczak jest zadowolony z wyroku. - Oskarżeni też nie powinni narzekać. Nie idą przecież do więzienia, a to, że w ich papierach zostanie ślad po tym, co kiedyś zrobili, jest dobrą karą - mówi.

Arkadiusz Frąszczak: Przesłuchiwano nas dzień i noc. Wróciłem do domu po trzech miesiącach.

Dwa lata więzienia spędzą natomiast za kratkami Tadeusz K. i Piotr M., byli funkcjonariusze milicji, którzy prowadzili śledztwo w sprawie tzw. lubińskich "bombiarzy". Chodzi o górników, którzy po zabiciu przez milicjantów trzech demonstrantów w Lubinie postanowili przestraszyć władzę. W 1982 roku pozakładali ładunki wybuchowe pod stacją benzynową, budynkami administracji partyjnej i rządowej. Obaj milicjanci zostali oskarżeni przez wrocławski IPN o brutalne znęcanie się fizyczne i psychiczne nad górnikami.

Na każdą rozprawę przyjeżdżali "bombiarze", zrehabilitowani rok temu. Za walkę z komunizmem spędzili trzy lata w więzieniu. Trzeci z oskarżonych milicjantów, Zdzisław S., został oczyszczony z zarzutów. Na rok więzienia skazał w marcu legnicki Sąd Rejonowy byłego inspektora SB Bogdana M. Prokurator z IPN oskarżył go o nękanie i znęcanie się nad lubińskim opozycjonistą Franciszkiem Kamińskim w 1984 roku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska