Do tragedii doszło w grudniu ubiegłego roku. Napastnicy zaczęli demolować sklep, zrzucili kasę fiskalną, część towaru z półek, a jeden z nich ruszył w kierunku sprzedawcy.
Ten oszołomiony ugodził obu mężczyzn nożem. Napastnicy wybiegli ze sklepu, zabierając z kasy 330 zł. Sprzedawca - Józef B. wezwał policję.
Funkcjonariusze znaleźli w odległości 150 metrów od sklepu zwłoki Pawła Z. Damian B. został zatrzymany po kilku godzinach.
Śledztwo prowadzone przeciwko sprzedawcy, podejrzanemu o to, że przekroczył granice obrony koniecznej zostało umorzone z uwagi na niepoczytalność podejrzanego w chwili zdarzenia.
W związku z tym, że Damian B. był w czasie napadu na zwolnieniu warunkowym za takie samo przestępstwo, przed sądem odpowie jako recydywista. W takim przypadku grozi mu nawet 15 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?