Według policji, 40-latek tylko w czerwcu tego roku z czterech ciężarówek ukradł prawie 500 litrów oleju napędowego. Szybko okazało się, że to nie pierwsza jego wpadka. Mimo że policjanci już kilka razy go zatrzymywali, gdy tylko wychodził na wolność, znów zaczynał kraść. Teraz będzie inaczej, bo sąd aresztował go na dwa miesiące.
Policjanci tłumaczą, że złodziej nie korzystał z paliwa sam. Zrabowany olej sprzedawał. Oczywiście taniej, niż stacje benzynowe.
- Nie jest to zwykła kradzież, jak mogłoby się wydawać. Niezależnie od tego, czy sprawca ukradł jeden czy kilkaset litrów paliwa, będzie odpowiadał jak za kradzież z włamaniem, bo uszkodzenie baku samochodu jest traktowane jak włamanie - tłumaczy młodszy aspirant Kamil Rynkiewicz z biura prasowego dolnośląskiej komendy policji. Za to przestępstwo grozi mężczyźnie 12 lat więzienia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?