18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pół tysiąca maluchów potrzebuje teraz niani

Anna Gabińska
Teraz miejsca dla dziecka rodzice muszą szukać, chodząc od przedszkola do przedszkola
Teraz miejsca dla dziecka rodzice muszą szukać, chodząc od przedszkola do przedszkola Marcin Oliva Soto
Dziś w przedszkolach we Wrocławiu zawisły listy przyjętych

Dziś od godziny 11 rodzice wrocławskich kilkulatków mogą sprawdzać, w którym przedszkolu są miejsca i wziąć udział w drugim etapie rekrutacji. Pierwszy etap zakończył się ponad dwa tygodnie temu. Wówczas okazało się, że ponad 1100 maluchów zostało na lodzie. Do 8 maja rodzice przyjętych dzieci mieli czas, by podpisać umowy z przedszkolami i ostatecznie zaklepać swoim pociechom miejsce.

Dziś okaże się, że zwolniło się 670 miejsc, ale dalej bez opieki zostanie około 500 kilkulatków. Żeby sprawdzić, czy mieliśmy szczęście, trzeba zajrzeć do wybranego przedszkola albo na stronę rekrutacji: www.absolwenci.wroclaw.pl.
W publicznych przedszkolach prowadzonych przez gminę jest tylko 250 wolnych miejsc. Najwięcej, bo 124, czeka na trzylatki. Najgorzej jest na Krzykach, gdzie jest dla nich tylko jedno miejsce. Na Fabrycznej pozostało 66 miejsc dla trzylatków.

Jeden czterolatek zmieści się jeszcze w przedszkolu na Psim Polu, 64 - w Fabrycznej. Dla ich rówieśników rodzice mogą wybierać w zaledwie 78 miejscach w całym Wrocławiu.
Dla pięciolatków miejsc w całym mieście jest 48. Najmniej - po pięć - w Śródmieściu i na Starym Mieście. Publiczne przedszkole będzie kosztowało rodziców niecałe 300 zł miesięcznie.

Czuma: W szkole trzeba zapłacić tylko za obiady, a opieka jest zapewniona przez 9 godzin. Tak jak w przedszkolu

Pięciolatki mogą jeszcze liczyć na miejsce w szkołach. Urzędnicy nie policzyli jednak, ile będzie dokładnie miejsc, ale zapewniają, że dla żadnego malucha w tym wieku nie ma prawa go zabraknąć. Razem z sześciolatkami, w podstawówkach jest rezerwacja jeszcze dla 650 osób.
- W szkole trzeba zapłacić tylko za obiady, a opieka jest zapewniona przez 9 godzin. Tak jak w przedszkolu - zapewnia Paweł Czuma, szef biura prasowego urzędu miejskiego Wrocławia. Obiad kosztuje około 5 zł, więc miesięcznie daje to 100 zł.

Tyle samo będzie kosztowało utrzymanie malucha rodziców, którzy zdecydują się posłać swoje dziecko do domowego przedszkola w podstawówkach. We Wrocławiu jest w nich 270 miejsc. Grupy mogą być jednak łączone, czyli trzylatek może bawić się z pięciolatkiem. Dodatkowo, w Szkole Podstawowej nr 72 przy ul. Trwałej jest jeszcze 25 miejsc dla czterolatków.
Urzędnicy zachęcają rodziców, którym zabraknie szczęścia, do korzystania z przedszkoli domowych w prywatnych lokalach. Przyjmą one 125 maluchów w pięciu punktach, ale trzeba za to zapłacić nawet o 100 zł więcej, niż w placówce publicznej.

Rodzice ponad stu sześciolatków zapisali swoje pociechy do pierwszej klasy. Podobna liczba ich o rok młodszych kolegów pójdzie do zerówki.
Mimo zwolnienia w ten sposób 200 miejsc, po drugim etapie rekrutacji na pomoc babci lub niani po wakacjach musi liczyć prawie pół tysiąca najmłodszych.

- Sytuacja zmieni się we wrześniu - twierdzi Paweł Czuma. - W ubiegłym roku okazało się wtedy, że 200 dzieci może jeszcze zostać przedszkolakami. We wszystkich placówkach we Wrocławiu urzędnicy przygotowali dla maluchów ponad 3300 miejsc. Po pierwszym etapie okazało się, że to o ponad 1100 za mało.

Urzędnicy tłumaczyli tę sytuację "cudem meldunkowym". W ciągu trzech ostatnich miesięcy przybyło we Wrocławiu 1458 dzieci w wieku od 3 do 6 lat. Ich rodzice mieszkają pod Wrocławiem, ale pracują w mieście i wygodniej im korzystać z placówek właśnie tutaj.

Po drugim etapie rekrutacji na pomoc babci lub niani po wakacjach musi liczyć prawie pół tysiąca najmłodszych

Rekrutacja druga - na nogach
Od jutra do wtorku, 19 maja, rodzice mogą składać podanie w jednym przedszkolu. Nie mogą skorzystać już z internetu. Podania są przyjmowane w godzinach pracy przedszkola. Nie obowiązuje zasada: kto pierwszy, ten lepszy. O przyjęciu dziecka zdecyduje komisja, która zbierze się w danej placówce. W piątek, 22 maja, po godz. 14 można będzie sprawdzić, jaki jest wynik drugiej rekrutacji, przychodząc do przedszkola. Potem trzeba do 29 maja podpisać umowę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska