Remont drogi blokuje Legnicę

Momentalnie powstał kilkusetmetrowy korek. Na szczęście, po kilku minutach włączyła się sygnalizacja przystosowana do zmienionej organizacji ruchu.

Policja: Największym problemem jest jazda na pamięć

Czuwali też policjanci z drogówki.

Najwięcej problemów mieli kierowcy wyjeżdżający z centrum miasta w stronę osiedli Kopernika i Piekary. Co prawda zrobiono dla nich objazd ulicą Witelona (obowiązkowy skręt w prawo lub lewo), ale kierowcy pierwszego dnia remontu często się mylili i jechali na wprost.
- Największym problemem jest jazda na pamięć - mówi podkom. Jacek Nitka, szef legnickiej drogówki. - Próbują wjechać w ulicę Wrocławską, jakby była nadal dwukierunkowa.

Remont ul. Wrocławskiej na odcinku 400 metrów ma zakończyć się do końca września. Można ominąć korki jadąc ulicą Nowodworską albo Pątnowską.

Także na ulicy Kartuskiej, gdzie jest drugi most, auta stały w korkach. A właśnie Kartuska jest fragmentem drogi nr 94, przebiegającej przez miasto.

Najprawdopodobniej remont drogi nr 94 na odcinku Wrocław - Środa Śląska zakończy się w listopadzie.

Ta krajówka jest obecnie remontowana na odcinkach Wrocław - Środa Śląska - Wilczków - Mazurowice (w sześciu miejscach odbywa się ruch wahadłowy). W godzinach szczytu przejazd na tej trasie jest spowolniony i tworzą się korki.

Policjanci radzą więc, by kierowcy jadący tranzytem przez Legnicę omijali miasto, korzystając z autostrady A4. Najprawdopodobniej remont drogi nr 94 na odcinku Wrocław - Środa Śląska zakończy się w listopadzie. Pozostały odcinek Środa Śląska - Wilczków we wrześniu, a Wilczków - Mazurowice w październiku.

W przyszłym roku mają być remontowane odcinki Prochowice - Legnica oraz Legnica - Chojnów. Nie ma jeszcze decyzji, czy będzie remontowana droga Mazurowice - Prochowice, bo według drogowców jest ona w dobrym stanie. Także w przyszłym roku planowana jest modernizacja ul. Chojnowskiej w Legnicy, będącej fragmentem tej krajówki.