Zawarli je w Warszawie w obecności minister nauki. To oznacza, że wkrótce we Wrocławiu na Praczach Odrzańskich ruszą badania naukowe finansowane przez Unię Europejską. Są one warte ponad 800 mln zł.
Przypomnijmy, że spór dotyczył głównie roli, jaką partnerzy Centrum mają odgrywać w spółce. Najwięcej zastrzeżeń zgłaszała Politechnika Wrocławska, która obawiała się, że będzie sprowadzona do roli dostarczyciela naukowców. Jej rektor, prof. Tadeusz Więckowski, twierdził nawet, że z jednej z najlepszych uczelni w kraju robi się coś na wzór wyższej szkoły zawodowej.
W końcu w sprawie konfliktu we wrocławskim EIT+ interweniowała minister nauki, prof. Barbara Kudrycka. To ona poprowadziła wczoraj spotkanie ostatniej szansy.
- Nie było łatwo - przyznaje prof. Marek Bojarski, rektor Uniwersytetu Wrocławskiego. - Zdecydowała postawa minister i jej wielka wola porozumienia - podkreśla.
Prof. Marek Bojarski: Zdecydowała postawa minister i jej wielka wola porozumienia
Uzgodniono, że Politechnika Wrocławska będzie miała najwięcej, bo aż 26 proc. udziałów w EIT+, Uniwersytet Wrocławski - 19, Akademia Medyczna - 14, Uniwersytet Przyrodniczy - 10, a Uniwersytet Ekonomiczny - 6 proc. Zarząd województwa i magistrat mają mieć łącznie 25 proc. głosów.
- Cieszę się podwójnie - przyznaje prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz. - Z jednej strony osiągnęliśmy formalne porozumienie, z drugiej - przyrzekliśmy sobie, że żaden z udziałowców nie będzie już zgłaszał zastrzeżeń co do działalności spółki EIT+.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?