Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Przez spór Politechniki z EIT+ studenci poczekają na bibliotekę

Jerzy Wójcik
We wtorek wrocławscy uczeni zaprezentowali swoje prace
We wtorek wrocławscy uczeni zaprezentowali swoje prace Paweł Relikowski
Konflikt wokół ważnej inwestycji Politechniki. Nowa biblioteka uczelni powstanie rok później.

O rok opóźni się rozpoczęcie budowy nowej biblioteki Politechniki Wrocławskiej. To kolejny efekt ciągnącego się od kilku miesięcy konfliktu między uczelnią a spółką Wrocławskie Centrum Badań EIT+.

Do tej pory spierano się przede wszystkim o podział udziałów w spółce między miastem, zarządem województwa i wrocławskimi uczelniami. Teraz nieporozumienia dotyczą nie tylko tego, kto ma mieć ile głosów w spółce, ale także tak prestiżowej dla Politechniki inwestycji, jak nowa biblioteka.

Jeszcze półtora roku temu były rektor Politechniki Wrocławskiej prof. Tadeusz Luty cieszył się z rozstrzygnięcia konkursu na projekt architektoniczny nowego budynku.
Ówczesne władze uczelni twierdziły, że nic nie stoi na przeszkodzie, by pierwszą łopatę wbić w plac budowy w połowie 2009 roku, a inwestycję zakończyć w 2011 roku.

Dziś już wiadomo, że robotnicy pojawią się na budowie najwcześniej za rok, a studenci wypożyczą książki w nowym gmachu dopiero w 2013 roku.

W tym momencie to najbardziej prawdopodobne terminy. Czy uda się ich dotrzymać, może się okazać w najbliższy piątek. Wtedy przedstawiciele Politechniki Wrocławskiej i innych naszych uczelni oraz pozostali udziałowcy Wrocławskiego Centrum Badań EIT+ spotkają się w Warszawie z minister nauki prof. Barbarą Kudrycką.

Szefowa resortu chce od nich usłyszeć, że osiągnięto kompromis i wszyscy udziałowcy są zadowoleni. Jednym z omawianych punktów będzie właśnie nowa biblioteka Politechniki.

O co chodzi w konflikcie wokół mającej liczyć 13 tys. mkw. biblioteki? Generalnie spór rozbija się o to, kto ma nią zarządzać.

Wniosek o pieniądze na budowę biblioteki złożyła Politechnika Wrocławska, wskazując siebie jako beneficjenta.
- Z nieznanych powodów Ministerstwo Rozwoju Regionalnego wskazało jednak spółkę EIT+ jako właściciela biblioteki, która miała zostać zbudowana na terenie kampusu Politechniki - wyjaśnia rektor uczelni prof. Tadeusz Więckowski. Przyznaje jednocześnie, że takie postawienie sprawy oburzyło go i zaczął słać pisma do ministerstwa nauki.
- Pieniądze na inwestycję pozyskała Politechnika Wrocławska i to ona powinna być jej właścicielem - twierdzi prof. Tadeusz Więckowski.
Po jego interwencji Politechnika została liderem konsorcjum i właścicielem przyszłej biblioteki, jednak rektor Więckowski zapewnił, że oczywiście Uniwersytet Przyrodniczy i Wrocławskie Centrum Badań EIT+ będą mogły z niej korzystać. Ale wciąż nie podpisano ostatecznej umowy między przyszłymi członkami konsorcjum.

Dlaczego? Trudno znaleźć sensowną odpowiedź na to pytanie.
- Umowa jest gotowa i podpisana przez Politechnikę i Uniwersytet Wrocławski, a prezes zarządu spółki EIT+ prof. Mirosław Miller do dziś tego nie zrobił - twierdzi rektor Politechniki prof. Tadeusz Więckowski.

W EIT+ dowiedzieliśmy się, że to spółka, a nie uczelnia pozyskała pieniądze na budowę biblioteki i chce podpisać umowę jak najszybciej. Zdaniem przedstawicieli spółki EIT+ chciała to zrobić już pod koniec marca, ale procedurę opóźnił sam rektor Politechniki Wrocławskiej, odwołując się do ministerstwa.

Pozostaje mieć nadzieję, że spór uda się wyjaśnić w najbliższy piątek u minister Kudryckiej. Jeśli nie, studenci przez kolejnych kilka lat będą musieli korzystać ze starej biblioteki i czytelni.
Poza sporem o to, do kogo ma należeć obiekt, jest jeszcze wątek brakujących pieniędzy. Rektor Więckowski wyjaśnia, że w czasie gdy EIT+ kierowało projektem budowy biblioteki, przypisało go do innego programu unijnego, niż początkowo zakładano.

Jego zdaniem teraz Politechnika będzie musiała z własnej kieszeni dołożyć do inwestycji. Ile?
- Nawet do 40 mln złotych, by biblioteka w ogóle powstała - twierdzi rektor. I dodaje, że uczelnia znajdzie te pieniądze i jest zdeterminowana, by zbudować bibliotekę.
Przypomnijmy, że budynek miałby powstać między dwoma socrealistycznymi gmachami D1 i D2, stojącymi w pobliżu pl. Grunwaldzkiego.

Wielka nauka w małej skali - wrocławscy uczeni pokazali swoje prace
Specjalne urządzenie do rejestrowania zmian biochemicznych w mózgu szczura, czujniki do rejestrowania skażenia bronią biologiczną na lotniskach, matryca do oznaczania poziomu cukru we krwi i dawki insuliny do podania osobie chorej na cukrzycę czy czujniki wodoru opracowywane z myślą o samochodach z napędem wodorowym - to tylko niektóre z realizacji Laboratorium Nanotechnologii i Struktur Półprzewodnikowych Politechniki Wrocławskiej.

We wtorek naukowcy pracujący pod kierunkiem prof. Marka Tłaczały zaprezentowali swoje osiągnięcia. Również we wtorek władze Politechniki ujawniły plany rozbudowy Centrum Badawczo-Technologicznego, które za 40 milionów złotych powstanie przy ul. Długiej, tam, gdzie już pracują specjaliści od nanotechnologii.

Centrum ma powstać do 2012 roku. Przetarg zostanie ogłoszony jesienią i władze uczelni liczą, że budowa kompleksu ruszy w tym roku.

Współpraca: KAK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska