Wałęsa kilka dni temu stwierdził, że Czarnecki nie walczył o wolną Polskę. Europoseł stwierdził, że takie postawienie sprawy jest dla niego krzywdzące.
- Zasługi Wałęsy są nieocenione, ale nie tylko on tworzył Solidarność - denerwuje się Czarnecki. Wylicza, że był zatrzymywany przez służby PRL-u, a w jego mieszkaniu przeprowadzano rewizje.
- W latach 80. byłem szefem wrocławskiego NZS. Zaraz po Bogdanie Zdrojewskim i przed Grzegorzem Schetyną - przypomina Czarnecki.
Dlatego też tych dwóch ostatnich europoseł chce powołać na świadków. Od Wałęsy zażąda przeprosin.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?