To już pewne. Z Partynic, Ołtaszyna i Wojszyc nadal nie wyjedziemy bez problemów. Urzędnicy nie poszerzą bowiem ulicy Zwycięskiej, na której w dalszym ciągu będzie trzeba stać w gigantycznych korkach.
Usprawnienie przejazdu tą ulicą jest koniecznością. Jeszcze 10 lat temu Partynice, Ołtaszyn i Wojszyce były spokojnymi osiedlami. Łącznie mieszkało na nich niecałe 10 tysięcy osób. Teraz liczba mieszkańców się podwoiła.
- A wciąż jeszcze kilka osiedli jest niezamieszkanych. Urzędnicy traktują Zwycięską, jakby była zwykłą ulicą osiedlową - złości się Jacek Grochnal, który codziennie stoi w korku na Zwycięskiej. Mężczyzna zaznacza, że do miasta dojeżdżają nią między innymi mieszkańcy z wciąż rozbudowującej się Wysokiej. - Korek sięga nawet 600 metrów w głąb osiedla! - denerwuje się wrocławianin.
Zamiast tego urzędnicy chcą ją jedynie wyremontować. Rozpisali już nawet przetarg na projekt dla tej inwestycji.
- Na samej ulicy będziemy jedynie odnawiać nawierzchnię. O poszerzeniu jej nie ma mowy - potwierdza Marek Szempliński ze spółki Wrocławskie Inwestycje.
Najbardziej zaskakujący jest pierwszy z powodów zaniechania takiego poszerzenia. Okazuje się, że nie można zerwać chodnika. Powstał on bowiem kilka miesięcy temu za unijne fundusze.
- Wszystkie inwestycje, na które w części dała pieniądze Unia Europejska, objęte są przez pięć lat okresem ochronnym. Wtedy nie można ich przebudowywać i zmieniać - tłumaczy Katarzyna Kasprzak z departamentu infrastruktury w magistracie.
Jednak o poszerzeniu Zwycięskiej urzędnicy mogli pomyśleć, zanim napisali wniosek o fundusze z Brukseli. Ale cały czas uważają, że to nie poprawi sytuacji. Tłumaczą też, że teraz ważniejsze jest wprowadzenie dodatkowych autobusów na ul. Karkonoskiej i Ołtaszyńskiej oraz wyjazdu ze Zwycięskiej.
- Od maja nastąpią zmiany w organizacji ruchu i korekta sygnalizacji świetlnej przy wyjeździe w Karkonoską - zapowiada Kasprzak.
Mieszkańcy twierdzą jednak, że to nie wystarczy.
- W poniedziałek rano światła na skrzyżowaniu Karkonoskiej i Zwycięskiej w ogóle nie działały. Ich przestawienie niewiele pomoże - uważa Jacek Grochnal. I zastrzega, że takie rozwiązanie mogłoby zadziałać, gdyby ul. Zwycięską nie dojeżdżali do centrum oprócz okolicznych mieszkańców ci spoza miasta.
- A autobusy, które niby mają nam pomóc, będą stały w tych samych korkach - mówi Grochnal.
***
Spółka Wrocławskie Inwestycje rozpisała przetarg na projekt na remont ul. Zwycięskiej.
Zgodnie z jej planami, roboty powinny ruszyć jednak dopiero pod koniec 2010 roku. Wciąż bowiem rozważana jest poważniejsza przebudowa skrzyżowania ulic: Zwycięskiej i Karkonoskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?