Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zrozumieć i przeżyć Europę

Eliza Głowicka
Profesor Krzysztof Pomian, kurator wystawy "Europa - to nasza historia"
Profesor Krzysztof Pomian, kurator wystawy "Europa - to nasza historia" Tomasz Hołod
Rozmowa z profesorem Krzysztofem Pomianem, kuratorem wystawy "Europa - to nasza historia".

Czy ta wystawa pomaga zrozumieć nam historię?

Wystawa ma pomóc zrozumieć i przeżyć Europę. Na pewno przybliża nam historię Europy, wprawdzie w pigułce. Na powierzchni 1500 m kw. zgromadziliśmy 600 różnych przedmiotów, dokumentów. Przy każdym jest opis. Wszystkiego nie da się przeczytać podczas jednorazowego zwiedzania. Zajęłoby to kilkanaście godzin. Widzowie dokonują więc wyboru.

Co było najtrudniejsze w jej przygotowaniu?

Jednym z głównych problemów, jakie mieliśmy, przygotowując koncepcję wystawy, było to, jak w sposób syntetyczny i zarazem nośny pokazać ponad 50-letnią, powojenną historię Europy. Nie nudną podręcznikową opowieść. Np. "zimną wojnę" można pokazać, zestawiając dwie rakiety jądrowe - radziecką i amerykańską.

Wystawa jest ogromna...

Ale na swój sposób zwięzła. Właściwie z każdego z tematów można zrobić osobną wystawę: z losów powojennych Polski, dekolonizacji albo "zimnej wojny".

Wrocławska wystawa różni się od wersji prezentowanej w Brukseli.

Tak, zrobiliśmy całkiem nową ekspozycję, z losami Polski od 1944 do 1989 roku. Niemal wszystkie elementy ekspozycji zostały zmienione, w wymiarze estetycznym i dokumentacyjnym.Pracowaliśmy nad polską wersją cały rok. To takie "wydanie drugie, zmienione i znacznie rozszerzone". Przyjaciele z Brukseli, międzynarodowa ekipa, stwierdzili, że zrobiliśmy coś niezwykłego i wyjątkowego.

Która jej część jest najciekawsza?

Oj, dla każdego będzie to co innego. Starsi ludzie, pamiętający dobrze czasy PRL-u, będą inaczej odbierali część mu poświęconą, pokolenie Solidarności będzie pewnie najbardziej zainteresowane ukazaniem tego okresu. Jedni wzruszą się przy sukience dziecięcej z 1945 roku, uszytej z kawałków flag, inni, gdy na tablicy z nazwiskami pomordowanych w czasie stalinizmu Polaków odnajdą swojego bliskiego. Wierzę, że na wystawie odnajdą się starzy i młodzi, dla których to będzie odkrycie. Ludzie od 15 do 80 lat.

Jakie reakcje wzbudza wystawa wśród zwiedzających?

W Brukseli zaobserwowałem, że młodzież z wycieczek szkolnych uspokajała się i zaczynała słuchać, podchodząc do tej części ekspozycji, która pokazywała Europę krótko po 1945 roku. A ich najtrudniej zainteresować. Chciałbym, by w Polsce wystawa przynajmniej wzbudzała zainteresowanie. Jeśli przy okazji wywoła refleksję - będzie super. Jeśli widzowie wyjdą z poczuciem, że uczestniczyli w czymś ciekawym, jak spektakl w teatrze, to znaczy, że wystawa odniosła sukces.
**

ZOBACZ GALERIĘ ZDJĘĆ Z WYSTAWY

**

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska