18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nastoletni przestępca nie trafi do poprawczaka, ale na terapię

Małgorzata Moczulska
Sąd uznał, że 16-latek, choć jest zdemoralizowany, to jednak nie na tyle, by zamykać go w poprawczaku
Sąd uznał, że 16-latek, choć jest zdemoralizowany, to jednak nie na tyle, by zamykać go w poprawczaku Piotr Krzyżanowski
Młody bandyta z Dzierżoniowa 35 razy złamał prawo. Dostał szansę na naprawienie swojego życia.

Adam S. z Dzierżoniowa ma dopiero 16 lat i kartotekę grubą jak niejeden recydywista. Nikt nie ma wątpliwości, że chłopak jest zdemoralizowany. Nastolatek sam przyznał policji, że jego marzeniem jest trafić do kryminału. I na każdym kroku udowadnia, że bardzo mu na tym zależy.

W ciągu kilku miesięcy ubiegłego roku dopuścił się co najmniej 35 czynów karalnych. W każdym razie tyle udowodniła mu policja. Nastolatek ma na koncie włamania do sklepów, domów, barów i samochodów oraz wymuszenia rozbójnicze, kradzieże i groźby karalne. Zniszczył też kilka nowych przystankowych wiat w Dzierżoniowie i zdemolował dom jednorodzinny. Ściany wymalował farbą olejną, a na koniec podpalił nowe meble. Zapytany przez policję, dlaczego to zrobił, odpowiedział krótko:
- Z nudów.

Kilka dni przed tym, jak zniszczył mieszkanie, uciekł z ośrodka wychowawczego, w którym sąd rodzinny umieścił go prawie rok temu. Chłopak niewiele sobie z tej kary robił - podobnie jak ze wszystkich innych. Systematycznie uciekał ze wszystkich placówek, do których trafiał (policja aż 10 razy nakazem sądu odwoziła go do ośrodków, gdzie wytrzymywał najwyżej kilka dni).

Zaraz potem wracał do Dzierżoniowa, do domu i rodziców, którzy również nie ukrywają, że boją się własnego syna. Przed nieletnim bandytą drżą także mieszkańcy Dzierżoniowa. Wiele razy udowadniał, że to słuszne obawy. Kiedy w grudniu ubiegłego roku został zatrzymany za swoje ostatnie wybryki, policjanci mieli nadzieję, że to koniec przestępczej kariery małolata. Adam trafił do dobrze strzeżonego schroniska dla nieletnich, gdzie czekał na decyzję sądu.

Policja domagała się umieszczenia go w zakładzie poprawczym. Jednak sąd uznał, że 16-latek, choć jest zdemoralizowany, to jednak nie na tyle, by zamykać go w poprawczaku. Ma za to problemy z alkoholem, więc trzeba go leczyć.
- Decyzją Sądu Rodzinnego w Dzierżoniowie chłopak trafi do Ośrodka Readaptacyjno-Rehabilitacyjnego dla Młodzieży Uzależnionej w Brzezince.

Tam będzie przebywał do czasu zakończenia leczenia, a potem wróci do ośrodka wychowawczego - mówi Tomasz Białek, rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy. Podkreśla też, że pobyt w zakładzie poprawczym został wobec nieletniego orzeczony warunkowo. To oznacza, że chłopak może tam trafić, jeśli przez najbliższe trzy lata popełni czyn karalny.
- Pamiętajmy, że w świetle prawa mamy do czynienia z dzieckiem, a zakład poprawczy to ostateczność stosowana wobec osób, które nie dają nadziei na resocjalizację lub kiedy łagodniejsze środki nie są skuteczne - dodaje sędzia Białek.
Faktu, że wcześniejsze pobyty w ośrodkach wychowawczych nie odniosły skutku, sędzia nie komentuje.

Beata Kempa, była wiceminister sprawiedliwości, przyznaje jednak, że potrzebna jest zmiana w prawie.
- Młody człowiek może być niebezpieczny dla otoczenia. Co więcej, może również źle wpływać na tych, którzy nie są do takiego stopnia zdemoralizowani jak on. Dlatego potrzebna jest zmiana prawa - ocenia.

A warto przypomnieć, że już w marcu 2006 roku - w wieku 13 lat - Adam miał orzeczony środek wychowawczy w postaci dozoru kuratora. Rok później został umieszczony w Młodzieżowym Ośrodku Socjoterapii. Nic to nie dało. Trafił więc do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego. Potem do kolejnych, w różnych częściach kraju. Dlatego z decyzji sądu nikt nie jest zadowolony.

- To dla niego żadna kara, a myśmy już mieli nadzieję, że będziemy mieli z nim spokój - mówią sąsiedzi nastolatka. Nie chcą się przedstawiać, bo się go boją. I trudno im się dziwić - kilka miesięcy temu sąsiadce, która zwróciła uwagę na jego wulgarne odzywki, nasikał do wózka, w którym spało jej malutkie dziecko.

Według prawa, Adam to dziecko, a terapia ma mu pomóc wyjść na prostą.

- To zwykły bandzior - dodają.

Poszkodowani przez chłopaka wypowiadają się o nim jeszcze ostrzej. Twierdzą, że prawo chroni młodocianych przestępców zamiast ofiary. Policjanci, choć oficjalnie nie chcą mówić, też nie wierzą w to, że chłopak się zmieni.
- Tylko czekać, aż znów ucieknie i kogoś pobije na śmierć albo zamorduje. On kiedyś nam wykrzyczał podczas zatrzymania, że jego marzeniem jest trafić do kryminału - mówią.


Zamierzają karać młodsze dzieci

Obecny rząd chce jeszcze w tym roku zmienić prawo dla nieletnich. Kara ma być odczuwalna i wymierzana od razu. Dziś w całym kraju na miejsce w ośrodkach wychowawczych czeka ponad pół tysiąca młodych ludzi. Czekają nawet do kilku miesięcy, chodząc np. w tym czasie do szkoły i demoralizując innych. Najważniejsze zmiany to obniżenie odpowiedzialności młodocianych przestępców (granica wieku ma wynosić 10 lat), a także pomysł, by w poprawczaku mogli przebywać tylko do pełnoletności, a nie tak jak teraz do 21. roku życia.

Poza tym, zakład wychowawczy czy poprawczy ma być tylko jedną z metod dyscyplinowania. Inne to np. prace społeczne. Posłowie zastanawiają się również nad tym, jak usprawnić proces resocjalizacji, bo zdaniem fachowców ten od lat u nas kuleje. Za mało jest w ośrodkach wykwalifikowanej kadry. Poza tym, zbyt tam tłoczno, co utrudnia pracę. No i trafia tam zbyt zróżnicowana młodzież, dlatego ci gorsi ciągną w dół tych lepszych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Nastoletni przestępca nie trafi do poprawczaka, ale na terapię - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska