Chodzą na zajęcia na uczelnię, gimnastykują się, żeby dobrze wyglądać i utrzymać formę, uczą się języków, chodzą na wycieczki. Większość z nich uwielbia potańcówki i potrafi przebalować całą noc. Tak żyją członkowie Klubu Seniorów "Złota Jesień" w Wałbrzychu.
- Na zabawy przychodzi zawsze około stu osób. Na parkiecie szaleją tak, że młodzi mogą im tylko pozazdrościć - mówi Teresa Olejnik z wałbrzyskiego klubu seniora. Klub niedawno świętował 10-lecie. Takich organizacji powstaje coraz więcej, bo seniorzy chcą jak najdłużej korzystać z życia. A przecież w grupie jest raźniej.
- Obraz dziadka w bujanym fotelu i babci przysypiającej na kanapie można schować głęboko do szuflady - przekonują. - Bo wiek zapisano w dowodzie, a w sercu można być zawsze młodym.
Potwierdzają to statystyki ślubów w regionie wałbrzyskim. Niemal każdego miesiąca w Urzędzie Stanu Cywilnego pobiera się para między 70. a 80. rokiem życia.
- Takich związków jest coraz więcej - mówi Lidia Siepierowska, zastępca kierownika USC w Wałbrzychu.
I, jak udowadniają państwo Mikosiowie z Wałbrzycha, młode pary po 60. mogą się świetnie dogadać i być szczęśliwe. Franciszek i Jadwiga są razem od pięciu lat, a poznali się na... dansingu. On po rozwodzie od prawie 20 lat, ona - wdowa.
- Byłam samotna i nie było mi najweselej. Teraz jestem zadowolona z życia - mówi pani Jadwiga.
Seniorzy przekonują również, że nigdy nie jest za późno na naukę. Dlatego Uniwersytety Trzeciego Wieku są oblegane. A w naszym województwie powstało ich już około trzydziestu.
- Nasz działa od 1976 roku. Był drugi w kraju - tłumaczy Stanisława Warmuz z UTW na Uniwersytecie Wrocławskim.
Ta uczelnia ma dziś 730 słuchaczy. Chętnych jest dwa razy więcej. Najstarsza studentka ma 94 lata, występuje też w teatrzyku, gdzie recytuje z pamięci wiersze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?