Doszło do niego w piątek rano w mieszkaniu we Wrocławiu. Jak ustalono, porwanie zleciła matka dziewczyny i jej brat. Są oni wśród sześciu zatrzymanych osób. Pozostałe cztery to porywacze zatrudnieni przez matkę i brata - podawali się za policjantów.
Według ustaleń prokuratury, zlecającej porwanie matce chodziło o uniemożliwienie córce kontaktowania się z jej narzeczonym, który jej zdaniem miał na nią zły wpływ i podawał jej narkotyki. W czasie przesłuchania powiedziała, że jako matka miała do tego prawo.
W niedzielę rano odbędzie się posiedzenie sądu w tej sprawie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?