W czwartek na plac budowy wrocławskiego stadionu na Maślicach przyjechały ciężkie maszyny. Ciężarówki zwożą tam betonowe płyty i kontenery. Powstaną z nich drogi dojazdowe i baza robotników. Prace przy samym stadionie rozpoczną się od robót ziemnych. Najpierw robotnicy zrobią wykop pod fundamenty. Trzeba będzie wywieźć około 200 tys. ton ziemi.
Równocześnie magistrat przygotowuje się do złożenia w przyszłym tygodniu wniosku o wywłaszczenie wrocławianki Danuty Krzywdy, właścicielki terenu leżącego obok przyszłego stadionu. Na jej ziemi ma powstać węzeł komunikacyjny. Kobieta chce za ten teren 7 mln zł. Urzędnicy nie zgadzają się na tak wysoką kwotę - oferują 5 mln zł.
- Tyle wynika z wyceny i więcej dać nie możemy - mówi Michał Janicki z urzędu miejskiego. - Teraz powstaje nowa wycena i gdy tylko będzie gotowa, w przyszłym tygodniu złożymy u wojewody wniosek o wywłaszczenie Danuty Krzywdy - zapowiada.
Wojewoda w ciągu dwóch miesięcy będzie mógł wydać decyzję zezwalającą na rozpoczęcie prac na terenie należącym do wrocławianki, chyba że ta odwoła się do sądu.
O postępach w budowie areny piszemy co piątek w "Polsce-Gazecie Wrocławskiej"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?