Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Oława drugi raz zapłaciła za budowę tego samego basenu

Malwina Gadawa
Gdy pod koniec 2012 roku Franciszek Październik jako pierwszy wskakiwał do nowego basenu, nie przypuszczał jeszcze jakie kłopoty czekają miasto
Gdy pod koniec 2012 roku Franciszek Październik jako pierwszy wskakiwał do nowego basenu, nie przypuszczał jeszcze jakie kłopoty czekają miasto fot. Tomasz Hołod
Czy można dwa razy zapłacić za tę samą inwestycję? Można. Przekonał się o tym burmistrz Oławy Franciszek Październik. Sąd nakazał miastu, by wypłaciło 900 tysięcy złotych czterem podwykonawcom, którzy pracowali przy budowę krytego basenu. Miasto wcześniej zapłaciło już za tę samą usługę głównemu wykonawcy. Ten jednak zbankrutował i wynajętym przez siebie firmom pieniędzy nie przelał.

Problemy miasta z budową basenu Termy Jakuba zaczęły się latem 2012 roku, kiedy główny wykonawca inwestycji - spółka ABM Solid ogłosiła upadłość. Okazało się wtedy, że nie wszyscy podwykonawcy, którzy zeszli także z placu budowy mieli zapłacone za swoją pracę. Niektórzy mieli tak skonstruowaną umowę, że mogli się ubiegać o swoje należności od oławskiego urzędu miejskiego. Tak też zrobili. Miasto przegrało w sądzie z czterema firmami. Urząd już wypłacił im 900 tysięcy złotych. - To prawda, gmina musiała zapłacić dwa razy za to samo, ale niestety takie jest prawo. Nie mogliśmy nic na to poradzić - rozkłada ręce burmistrz Franciszek Październik.

CZYTAJ TEŻ: Franciszek Październik nie chce już być burmistrzem Oławy

Burmistrz w sprawie przegranego przez Oławę procesu mówi, że miasto wywiązywało się ze swoich obowiązków i płaciło wszystkie należności, które powinno. - Okazało się, że niektórzy podwykonawcy nie otrzymali jednak pieniędzy - przyznaje burmistrz. Dodaje, że wcześniej niektórzy podpisywali nawet oświadczenia, że zapłatę otrzymali. - Mieliśmy na wszystko dokumenty. Jednak przed sądem przedstawiciele firm zeznawali, że zostali przez głównego wykonawcę zmuszeni do podpisania tych oświadczeń - mówi Październik. - Już zwróciliśmy się do syndyka o zwrot tych pieniędzy. Jeżeli to nie pomoże, złożymy wniosek do sądu o postawienie firmy w stan upadłości likwidacyjnej, a nie układowej w jakiej jest teraz - mówi Październik.

Burmistrz zapewnia, że wypłacenie firmom pieniędzy nie zaszkodziło miejskiemu budżetowi, choć przyznaje, że trzeba było zrobić pewne przesunięcia, zabrać część kwoty przeznaczonej na budowę Ośrodka Współpracy Europejskiej. - To nie wpłynie na terminowe zakończenie inwestycji - zapewnia Październik.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska