18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Edukacja w 2014 roku: sześciolatki do szkół, witaj nowa maturo! [CO SIĘ ZMIENI?]

Weronika Skupin
Nawet dzieci w podstawówkach uczą się analitycznego myślenia i... programowania - we wrocławskich szkołach na razie na próbę. Te dzieci w liceum wybiorą swoje specjalizacje.
Nawet dzieci w podstawówkach uczą się analitycznego myślenia i... programowania - we wrocławskich szkołach na razie na próbę. Te dzieci w liceum wybiorą swoje specjalizacje. Paweł Relikowski
W 2014 czeka nas sporo zmian w szkolnictwie i edukacji. Zmienią się programy nauczania dla klas piątych podstawówek i trzecich liceum - to kontynuacja reform wprowadzonych kilka lat temu. Licealiści od roku szkolnego 2014/2015 będą zdawać nową maturę - w tym roku po raz ostatni spotkamy się na niej z prezentacją ustną z języka polskiego. Najważniejszą chyba zmianą, która wchodzi w tym roku, jest obowiązkowe posłanie sześciolatków do pierwszych klas szkół podstawowych.

Tak zwana ustawa sześciolatkowa została przyjęta przez Sejm w sierpniu ubiegłego roku, a weszła w życie 14 listopada. Zgodnie z nią, wszystkie sześciolatki od początku roku szkolnego 2014/2015, czyli 1 września, pójdą do pierwszej klasy szkoły podstawowej.

Obowiązek szkolny objął wszystkie dzieci siedmioletnie urodzone w roku 2007 oraz dzieci sześcioletnie urodzone w okresie od 1 stycznia do 30 czerwca 2008 r. Do szkoły będą mogły pójść także pozostałe dzieci z tego rocznika, urodzone w okresie od 1 lipca do 31 grudnia 2008 roku, jeśli będzie taka wola rodziców.

Do pierwszych klas mogą w tym roku zacząć uczęszczać także dzieci pięcioletnie, czyli urodzone w 2009 roku, jeśli tego zechcą ich rodzice i dyrektor szkoły wyrazi taką zgodę. Potrzebna jest także opinia publicznej poradni psychologiczno-pedagogicznej. To prawo będzie dotyczyło także kolejnych roczników pięciolatków. W bieżącym roku szkolnym po raz ostatni mogliśmy wybrać, czy nasze sześcioletnie dziecko pójdzie do zerówki, czy pierwszej klasy podstawówki.

Z dotychczas przeprowadzonych przez CBOS ankiet wynika, że rodzice, którzy już dokonali wyboru, są zadowoleni z posłania dziecka do szkoły podstawowej częściej niż z posłania go do zerówki.

Jak zapewnia Marta Hołub, dyrektor SP 113 przy ul. Zemskiej we Wrocławiu, szkoła jest przygotowana na przyjęcie sześciolatków, a rodzice maluchów ocenili wystrój i aranżację wnętrz oraz przygotowanie nauczycieli bardzo dobrze. W raporcie "Szkolna rzeczywistość 2013/2014", który przygotowało stowarzyszenie Rzecznik Praw Rodziców, pojawił się zarzut, że jest to za duża szkoła dla tak małych dzieci (uczy się tam ok. 600 osób jednocześnie), ale budynek jest podzielony na oddziały. Co prawda nie ma osobnego wejścia dla sześciolatków, bo nie dało się go wybudować.

Podobne zarzuty pojawiły się co do dziesięciu dolnośląskich szkół, ale zdaniem dyrektorów, jak i Wydziału Edukacji Urzędu Miejskiego Wrocławia, niektóre były wręcz absurdalne. Np. Mariola Kokot, dyrektor SP2, w Głogowie tłumaczyła, dlaczego w szkole jest tylko jedna stołówka. - Niektóre szkoły nie mają jej przecież wcale - odpierała zarzuty.

Według dyrektorów takie błahostki nie powinny mieć znaczenia przy podejmowaniu decyzji, czy posłać dziecko do zerówki, czy pierwszej klasy. Teraz wyboru nie ma, ale można być spokojnym.

Zmiany programowe

Nowe podręczniki będą musieli w roku szkolnym 2014/2015 kupić uczniowie klas piątych szkół podstawowych i trzecich liceów. To kontynuacja zmian programowych. Nowych podręczników nie będzie jedynie w edukacji wczesnoszkolnej (klasy 1-3) i w gimnazjach.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE
Reforma musi objąć cały cykl kształcenia. W przypadku uczniów podstawówek doprowadzi ona do zmian w egzaminie szóstoklasisty - dojdzie w nim obowiązkowa część z języka obcego.

Dwa lata temu (na początku roku szkolnego 2012/2013) uczniowie pierwszych klas liceów i innych szkół ponadgimnazjalnych wybrali, czy pójdą drogą "ścisłowca", czy "humanisty" zapisując się do klas o odpowiednim profilu. Musieli kupić inne podręczniki niż poprzednie roczniki. W bieżącym roku szkolnym ta sama młodzież, już jako drugie klasy liceów, realizuje wybrane przedmioty w rozszerzonym zakresie, a pozostałe poznaje pobieżnie.

W tym roku szkolnym uczniowie drugich klas szkół ponadgimnazjalnych uczęszczają na zajęcia do klas lub grup międzyklasowych o wyspecjalizowanych profilach, a pozostałe przedmioty poznają w ograniczonym zakresie.

Gdy ktoś wybrał humanistyczny profil klasy, przedmioty ścisłe pozna pobieżnie. Zamiast fizyki, chemii i geografii ma przyrodę, na której poznaje zagadnienia w blokach tematycznych. Temat o wodzie i jej właściwościach może prowadzić równie dobrze fizyk, geograf, chemik czy biolog lub każdy z nich na osobnych lekcjach. "Humaniści" dostają tylko dwie godziny przyrody tygodniowo. Nie mają w tym bloku matematyki - jest ona realizowana osobno, jako przedmiot obowiązkowy w wymiarze trzech godzin tygodniowo.

Klasom "ścisłym" przysługują dwie godziny bloku nauk humanistycznych historia i społeczeństwo. Z kolei fizyki czy chemii mają nawet i po 6 godzin. Matematyki może być maksymalnie 9 godzin tygodniowo.

Licealiści przechodzą teraz rewolucję, a w przyszłym roku przystąpią do nowej matury. Od września tego roku będą się przygotowywali do egzaminu dojrzałości na nieco innych zasadach.

Jeszcze nowsza matura

Uczniowie dzisiejszych klas drugich liceum zdadzą w 2015 roku maturę na nowych zasadach. Już ta obecna jest nazwana "nową maturą", a jeszcze nowsza paradoksalnie będzie powrotem do korzeni.

Maturzysta będzie musiał przyswoić większą wiedzę na temat przygotowanego zagadnienia z języka polskiego. Nie będzie już prezentacji maturalnej. Nauczyciele mówią zgodnie, że to pozytywna zmiana. Prezentację można było kupić w internecie czy zamówić jej wykonanie wraz z przygotowaniem samego tematu i treści wystąpienia przed komisją egzaminacyjną. Teraz komisja będzie zadawała pytania. Uczeń nie będzie mógł ich przewidzieć, dlatego zdany będzie jedynie na swoją wiedzę.

Nie oznacza to jednak, że maturzysta będzie musiał odpowiedzieć od razu. Będzie on miał kwadrans na przygotowanie odpowiedzi, a na wypowiedź - 10 minut. Pytania przygotowywać będzie Centralna Komisja Egzaminacyjna. Dotyczyć one mają fragmentów testu literackiego, popularnonaukowego lub innego tekstu kultury, np. obrazu.

Kolejną zmianą jest obowiązkowy przedmiot rozszerzony na maturze pisemnej. Co ciekawe, nie będzie się on liczył na świadectwie maturalnym. Każdy absolwent będzie musiał wybrać co najmniej jeden rozszerzony przedmiot, ale wcale nie będzie miał obowiązku go zdać, by zaliczyć maturę. Otrzyma świadectwo i nie będzie musiał przystępować do egzaminu poprawkowego. Liczba zdobytych punktów z tego akurat przedmiotu będzie się liczyła tylko przy rekrutacji na studia. Podobnie jak do tej pory, limit pisemnych egzaminów na poziomie rozszerzonym dla jednego maturzysty wynosi sześć.

Zmieni się też system oceniania prac. Do tej pory wyniki pisemnych egzaminów z języka polskiego były szeroko komentowane za sprawą klucza odpowiedzi, czyli schematu oceniania przewidującego tylko niektóre rozwiązania. Jeśli ktoś myślał niesztampowo i w odpowiedzi zawarł np. szerszy lub po prostu inny kąt widzenia, nie otrzymywał punktów.

Na nowej maturze licealiści będą oceniani metodą holistyczną, która będzie dopuszczała więcej możliwości odpowiedzi. Tu wszystko zależeć będzie od oceniającego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Edukacja w 2014 roku: sześciolatki do szkół, witaj nowa maturo! [CO SIĘ ZMIENI?] - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska