O wypadku na skrzyżowaniu ul. Gajowickiej i Grochowej pisaliśmy na naszej stronie internetowej (zobacz: Wrocław: Wypadek na ul. Gajowickiej. Potrącony pieszy (ZDJĘCIA).
W wypadku tym został potrącony Jan Surma, dziadek Justyny Zdybel. – Gdy wieczorem babcia zadzwoniła do nas z informacją o wypadku, mówiła że dziadek nie przejmuje się swoim stanem zdrowia, tylko zagubionym zegarkiem – opowiadała nam Justyna Zdybel.
Dziadek pani Justyny ma złamaną prawą rękę. Czeka teraz na operację, czuje się dobrze. Nie mógł jednak odżałować pamiątkowego zegarka, który nosił na lewej ręce. Miał go także w dniu wypadku, ale cenna pamiątka zaginęła.
– Dziadek dostał ten zegarek od swojej żony i dzieci na 80. rocznicę urodzin, to było trzy lata temu. To dla niego ważny prezent. Był to zegarek firmy Grovana, na czarnym skórzanym pasku, klamrę i tarczę ma złotą. Po wewnętrznej stronie tarczy był grawer "Z najlepszymi życzeniami dzieci i żona" – opowiadała nam Justyna Zdybel, prosząc o pomoc. Dla znalazcy, przewidziano nagrodę pieniężną.
Około godz. 21 pani Justyna poinformowała nas, że dzięki Czytelnikowi Gazety Wrocławskiej odnalazł się zagubiony zegarek jej dziadka.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?