Mimo ostatnich niepowodzeń, Śląsk był zdecydowanym faworytem spotkania. Jezioro to jedna z najsłabszych drużyn w Tauron Basket Lidze, zmagająca się z problemami także pozasportowymi. Do Wrocławia tarnobrzeżanie przyjechali dopiero w dniu meczu z WKS-em.
Już pierwsza kwarta pokazała, że Śląsk czeka łatwa przeprawa. Wrocławianie wygrali tę część gry 30:17, a w kolejnych tylko powiększali przewagę. Wysokie prowadzenie dało trenerowi Jerzemu Chudeuszowi możliwość szerokiego rotowania składem. Na parkiecie pojawił się każdy z 12 zawodników wpisanych do protokołu. Punktów nie zdobył tylko Michał Gabiński.
Momentami ciekawiej niż na boisku było na trybunach. Kibice Śląska przygotowali plakat Rafała Dutkiewicza z dorysowanym długim nosem, niczym u Pinokia. Skandowali także hasło: "Dutkiewicz! Co? Ty kłamco!". Wszystko to przez fakt, że klub z Mieszczańskiej nie dostał dofinansowanie z budżetu miasta na 2014 rok.
Śląsk Wrocław - Stabill Jezioro Tarnobrzeg 105:66 (30:17, 24:18, 27:17, 24:14)
Śląsk: Paweł Kikowski 20 (3), Dominique Johnson 19 (3), Nikola Malesević 15 (2), Radosław Hyży 10, Danny Gibson 10, Jakub Parzeński 9, Paul Miller 8, Robert Skibniewski 7 (1), Maksym Kulon 3 (1), Krzysztof Sulima 2, Adrian Mroczek-Truskowski 2, Michał Gabiński 0.
Siarka: Andrew Fitzgerald 17, Szymon Łukasiak 13, Chaisson Allen 10, Krzysztof Krajniewski 7 (1), Marcin Nowakowski 6, Rafał Rajewicz 6, Tony Weeden 5 (1), Jakub Patoka 2, Piotr Pyszniak 0, Piotr Pandura 0.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?