Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Pociągi na Dworcu Głównym opóźnione nawet ponad godzinę

Marcin Walków
Pociągi na Dworcu Głównym były opóźnione nawet ponad godzinę
Pociągi na Dworcu Głównym były opóźnione nawet ponad godzinę Fot. Janusz Wójtowicz / Polskapresse
W czwartek od godziny 7 pociągi regionalne i dalekobieżne dojeżdżające i odjeżdżające z Dworca Głównego w stronę Opola były opóźnione nawet półtorej godziny. Powodem była awaria systemu sterowania ruchem kolejowym na stacji w Świętej Katarzynie.

Stanęło 12 pociągów spółki Przewozy Regionalne i pociąg TLK z Zielonej Góry do Przemyśla. Opóźnienia sięgające 90 minut były na trasach Wrocław-Brzeg-Opole oraz Wrocław-Jelcz Laskowice. Co tak właściwie się stało? Przerwa w ruchu pociągów na linii kolejowej z Wrocławia do Opola była spowodowana zanikiem transmisji sygnałów do urządzeń sterowania ruchem kolejowym na stacji Święta Katarzyna.

- Zgodnie z procedurami bezpieczeństwa ruch pociągów był czasowo wstrzymany i obsługę urządzeń przejął dyżurny ruchu. Sterowanie ruchem kolejowym na tej linii Wrocław Brochów – Opole prowadzone jest z Lokalnego Centrum Sterowania Ruchem w Opolu. W Centrum dyżurni mają podgląd na linię i sprawność urządzeń. Na monitorach obserwują układ rozjazdów, sytuacje na przejazdach i zabezpieczenie linii. W przypadku awarii na miejsce wyjeżdża pogotowie techniczne lub w sytuacjach awarii urządzeń na stacjach wprowadzana jest obsługa dyżurnego, który prowadzi ruch zgodnie z rozkładem jazdy – tłumaczy Mirosław Siemieniec ze spółki PKP Polskie Linie Kolejowe S.A., która zarządza infrastrukturą kolejową.

- Cieszyłam się, że dziś nie będzie korków we Wrocławiu, więc mogę do pracy wyjechać pół godziny później niż zwykle. Gdybym tylko wiedziała... - mówiła pani Anna, pasażerka pociągu z Jelcza-Laskowic, który utknął na stacji Siechnice na blisko godzinę.

W sytuacjach awaryjnych przewoźnik kolejowy organizuje przewóz zastępczy pociągami innego przewoźnika lub zastępczą komunikacją autobusową. - W tym przypadku usunięcie skutków awarii potrwać miało do kilkudziesięciu minut, więc autobusy zastępcze nie zostały uruchomione - mówi Marek Wiercioch z Przewozów Regionalnych we Wrocławiu. Z kolei, gdy opóźnienie grozi tym, że pasażer nie zdąży na przesiadkę, dyspozytor może skomunikować pociągi. Zależy to jednak od liczby osób czekających na przesiadkę i alternatywnych możliwości kontynuowania podróży. Należy zgłosić się do kierownika opóźnionego pociągu, który skontaktuje się z dyspozytorem.

Przepisy obowiązujące w Unii Europejskiej dają podróżującym koleją prawo uzyskania zwrotu kosztów biletu, jeśli pociąg przyjechał opóźniony o co najmniej 60 minut. Jeśli opóźnienie nie przekroczy 119 minut starać się można o zwrot 25% ceny biletu, gdy jest większe – o 50% ceny biletu. “Odszkodowanie jest wypłacane tylko w przypadku kwot o wartości co najmniej 4 euro” – czytamy na stronach Komisji Europejskiej.

Ale nawet jeśli podróżowaliśmy pociągiem podmiejskim możemy złożyć reklamację. Gdy pociąg się spóźnił lub nie dotarł do stacji docelowej i musieliśmy kontynuować podróż np. autobusem, kupując kolejny bilet, można starać się o zwrot kosztów biletu. - Pasażer powinien złożyć reklamację, udokumentować wydatek i opisać okoliczności zdarzenia - powiedział nam Michał Stilger z biura prasowego Przewozów Regionalnych. - Każda reklamacja rozpatrywana jest indywidualnie. Przewoźnik może nie uznać reklamacji. Tak się stanie, jeśli opóźnienie było spowodowane przyczynami przez niego niezależnymi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska