Dokąd polecimy z Wrocławia? Nowy rok i spore zmiany na lotnisku (SPRAWDŹ)

Oferta Eurolotu wydaje się o tyle ciekawa, że dotąd do tych miast z Wrocławia nie lataliśmy bezpośrednio. Samoloty lądowały na lotniskach zlokalizowanych w niewielkich miejscowościach, oddalonych od tych europejskich metropolii.

- Zurych i Bruksela to raczej trasy biznesowe, dokąd ceny biletów w LOT (przesiadka w Warszawie) czy Lufthansie (przesiadka w Niemczech) nie należały do tanich. Eurolot zaoferuje ceny około dwukrotnie niższe i lot bezpośredni - mówi Łukasz Szudrowicz, redaktor naczelny portalu Aerogrupa.pl. - Pasażerowie coraz lepiej znają linię, która po kilku latach własnych operacji ma już pozytywną opinię, nowe i wygodne samoloty oraz dobrą obsługę na pokładzie. Pozostałe kierunki, jak Mediolan czy Paryż, to trasy bardziej turystyczne oraz tak zwane pracownicze, czyli dla osób, które w tych miastach pracują - analizuje Łukasz Szudrowicz.

Eksperci przyznają, że nowe połączenia to spory sukces wrocławskiego lotniska. - Na tle innych lotnisk w kraju, rozwijamy się dobrze i równomiernie - mówi Dariusz Kuś, prezes Portu Lotniczego Wrocław. Dzięki temu, że do oferty lotniska wchodzą kolejne połączenia, z usług portu korzystają nie tylko Dolnoślązacy. - Obserwujemy, że coraz więcej pasażerów korzysta z naszego lotniska, mimo że nie mieszkają na Dolnym Śląsku. Przede wszystkim nasza oferta spodobała się mieszkańcom województw opolskiego oraz wielkopolskiego - dodaje prezes.

Dariusz Kuś tłumaczy, że jest to zasługą oferty, ale też dobrej komunikacji portu z sąsiednimi województwami.
Podróż do Zurychu, Berlina i innych miast może być też sposobem na przesiadkę do samolotów lecących w dalsze trasy. Z tych miast można się dostać w zasadzie wszędzie, m.in. do Stanów Zjednoczonych czy Kanady.

WRÓCI POŁĄCZENIE DO LWOWA? CO Z MOSKWĄ, PETERSBURGIEM I KIJOWEM - CZYTAJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Całkiem możliwe, że w tym roku dojdą jeszcze kolejne połączenia. Najpewniejszy jest powrót samolotów latających do Lwowa na Ukrainie. Takie połączenie już było obsługiwane przez Eurolot, ale zostało zawieszone. Teraz trwają rozmowy, by znów je przywrócić. Cena za podróż w obie strony ma wynosić ok. 500 zł. Lot trwa ok. dwóch godzin.

Jednak Lwów to niejedyny kierunek wschodni. Niewykluczone są także połączenia do innych miast ukraińskich, m.in. Kijowa. Władze lotniska rozmawiają też od dłuższego czasu o połączeniach do Moskwy i Petersburga w Rosji. Ten drugi kierunek jest bardziej prawdopodobny.

Dawniej spekulowano też, że z Wrocławia polecimy aż do Kanady. Jednak ta opcja wydaje się teraz mało realna.
W sezonie wakacyjnym do dyspozycji pasażerów będą również loty czarterowe. Ale - tym razem - będzie można wykupić bilety, jak na zwykłą trasę. Dzięki takim lotom, dotrzeć można do Egiptu, na Wyspy Kanaryjskie czy do Turcji i Chorwacji.
Pewne jest też, że w tym roku do Wrocławia przyleci wiele samolotów czarterowych z Rosji. Turyści z tego kraju polubili bowiem Wrocław i Dolny Śląsk.