Zawiadomienie w tej sprawie złożyło jedno z towarzystw ubezpieczeniowych. Jego wewnętrzne dochodzenie wykazało, że mogło dojść do przestępstwa na dużą skalę. Odszkodowania z jednego tylko drobnego zdarzenia, do jakiego doszło na ulicy Grabiszyńskiej, mogłyby sięgnąć przeszło 180 tysięcy zł.
Mercedes 124 i jego hak
Na ul. Grabiszyńskiej w lutym skoda zderzyła się z mercedesem 124. Sprawcą miał być kierowca skody. Szkody? W mercedesie zgięty hak holowniczy i drobne uszkodzenia błotnika.
Eksperci firmy, która ubezpieczała mercedesa, są pewni, że hak nie został zgięty w tym zdarzeniu, tylko że wcześniej. Przy innej okazji. Mercedesem jechała czwórka młodych ludzi. To - w części - studenci wrocławskich uczelni. Wszyscy zażądali odszkodowań z polisy od Następstw Nieszczęśliwych Wypadków. Jednym z ich argumentów był szok pourazowy.
Z psychologicznych zaświadczeń wynikać ma, że banalna stłuczka była dla tych młodzieńców traumatycznym przeżyciem. Psycholog napisał, że boją się teraz chodzić po ulicach, nie mówiąc już o jeżdżeniu samochodami czy autobusami. Mają też problemy na uczelni. Odsunęli się od znajomych. Wszystkie zaświadczenia wystawiał im ten sam psycholog.
Szok! Spadła rejestracja!
Na dodatek wewnętrzne dochodzenie jednego z towarzystw ubezpieczeniowych wykazało, że trójka z czterech pechowców w krótkim czasie uczestniczyła w kilku stłuczkach. Co więcej, jedna z nich była w tym samym miejscu, co nieszczęście z mercedesem.
W jednym z takich zdarzeń citroen berlingo uderzył porsche. W porsche było lek-kie zadrapanie lakieru. A w berlingo jedyne uszkodzenie to tablica rejestracyjna, która odpadła. I co? Ano kierowca porsche - jeśli wierzyć opinii - to wrak człowieka, który boi się wyjść z domu i normalnie żyć.
Dawcy polis
Podobnych zdarzeń ubezpieczalnie notują bardzo dużo. Najbardziej powszechne jest polowanie na "dawcę polisy OC". Oszuści wynajdują ruchliwe miejsca, w których łatwo sprowokować stłuczkę, tak by "pokrzywdzony" był kierowca z szajki. A "sprawcą" przypadkowy kierowca. Wystarczy, jadąc blisko przed kimś, nagle zaciągnąć ręczny hamulec. Auto oszustów jest tak spreparowane, by "szkody" wyglądały na poważne. Odszkodowanie - rzecz jasna - wypłacane jest z polisy OC "sprawcy".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?