Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Decyzja w sprawie Ganta odroczona. Wpłynął kolejny wniosek o upadłość

Agata Wojciechowska
.
. Pawel Relikowski / Gazeta Wroclawska
Wbrew zapowiedziom, wrocławski sąd nie podjął dziś decyzji w sprawie upadłości spółki Gant Development. Rozprawę odroczono do 2 stycznia. To, że upadłość zostanie ogłoszona jest niemal przesądzone. Pytanie tylko, czy będzie to upadłość likwidacyjna (jak chcą wierzyciele) czy też układowa (o co stara się zarząd spółki). Dziś na rozprawie doszedł kolejny wniosek o upadłość likwidacyjną, złożoną przez dłużnika. To już drugi, który złożono w ciągu ostatnich dwóch tygodni.

Na dzisiejszej rozprawie Ganta zarówno wierzyciele, jak i deweloper utrzymali swoje stanowiska. Ci pierwsi dążą do upadłości likwidacyjnej, drudzy - do zawarcia układu.

Dziś szeroko omawiano strukturę długów, ciążących na Odra Tower. Okazuje się, że główne zabezpieczenie hipoteczne ma tam Bank Millenium na kwotę około 90 mln złotych. Wierzyciele zarzucali zarządowi, że nie wiedzą, czy kredyt ten jest spłacany, a co za tym idzie, czy bank lada moment go nie wypowie. Oznaczałoby to, że deweloper nie będzie mógł przeznaczyć pieniędzy ze sprzedaży mieszkań na spłatę ich długów, które zawarł w układzie.

- Pierwotnie kredyt wynosił 65 mln złotych, z czego do spłacenia zostało obecnie około 30 mln - wyjaśniał prezes Gant Krzysztof Brzeziński.

Kolejnym punktem spornym okazało się zabezpieczenie hipoteczne ustanowione na Odra Tower dla spółki zależnej Ganta - Gant PM 7. Zdaniem zarządu ten zabieg ma zabezpieczyć interesy innych wierzycieli. Wierzyciele zarzucają z kolei, że jakakolwiek sprzedaż mieszkań w tym budynku nie jest możliwa, ponieważ 66 lokali zostało zarezerwowanych na poczet długów na mocy porozumienia dewelopera z wierzycielem.

Na rozprawie odniesiono się także do niejasnych dla wierzycieli przepływów finansowych, a dokładniej pożyczek udzielanych innym spółkom. Przypomnijmy. Na poprzedniej rozprawie sąd chciał poznać szczegóły jednej z nich - 50 mln złotych, które Gant pożyczył spółce IPO 28 (dawnej Gant Kantor). Zarząd wpisał ją w sprawozdanie finansowe jako "trudno ściągalną". Na pytanie sądu, kto obecnie kontroluje spółkę - pożyczkobiorcę, prezes odpowiedział: "Nie wiem. Mnie to nie interesuje". Dodał, że pożyczki udzielono chyba w 2008 roku. Od tamtej pory Gant stara się odzyskać pieniądze. Niestety, dopiero po pięciu latach deweloper rozpoczął starania o egzekucję komorniczą długu. Dziś okazało się, że zarówno spółka IPO 28, jak i Gant Development mają tego samego prokurenta, czyli pełnomocnika zarządu spółki, mającego prawo do składania oświadczeń woli w imieniu i na rzecz spółki. jest nim Dariusz Małaszkiewicz. Wierzyciele ponownie zwrócili uwagę, że zaczynając rok 2013 ze stratą rzędu 450 mln złotych, Gant nie dążył do odzyskania pożyczek w wysokości 140 mln złotych.

Jak bumerang wróciła sprawa spółek cypryjskiej i luksemburskiej, do której transferowane są pieniądze z polskich spółek. W opinii zarządu jest to zabieg mający za zadanie oszczędności podatkowe. Składający wnioski o upadłość likwidacyjna zwracają jednak uwagę, że deweloper nie może wywierać nacisków na zarządy tych spółek, by te pieniądze po optymalizacji podatkowej do niego wróciły. Nieznane były im rozwiązania prawne z tych krajów, ale zgodnie z prawem polskim taki nacisk na zarząd nie byłby możliwy. W ramach proponowanego przez zarząd układu w pierwszym półroczu zagraniczne spółki mają zostać zlikwidowane, tak jak niektóre krajowe, by przepływ pieniędzy był bardziej jasny - zaznaczał na rozprawie prezes Ganta. Jako przykład podał spółkę odpowiedzialną za inwestycję przy ul. Robotniczej, która jest kontrolowana już przez spółki krajowe.

W radzie nadzorczej, która w takim składzie została powołana w kwietniu tego roku, zasiadają wierzyciele instytucjonalni, w tym przedstawiciele Funduszu Idea TFI (dług Ganta względem niego wynosi 16 mln złotych) i Bank PBS. Na ostatnim posiedzeniu zarządu głosowali oni za propozycjami układowymi.

Rozprawa została przełożona na 2 stycznia.

Czy Gantowi bardziej opłaca się upadłość układowa czy likwidacyjna - czytaj na NASTĘPNEJ STRONIE

Upadłość likwidacyjna oznaczałaby spieniężenie całego majątku spółki i zamknięcie jej. Upadłość układowa pozwala firmie dalej działać, ale część zysków przeznaczana jest od razu na spłatę zadłużenia.

Decyzji sądu w sprawie upadłości Ganta spodziewano się już przed tygodniem, ale sąd ponownie wezwał wówczas zarząd spółki, by ten uzupełnił dokumentację oraz odpowiedział na pytania wierzycieli.
Na początku grudnia do sądu wpłynął też kolejny wniosek o upadłość jednego z większych wierzycieli - Gant jest mu winien 21 mln 200 tys. Będzie on rozpatrzony razem z poprzednimi.

Wierzyciele domagają się upadłości likwidacyjnej. Zarzucają Gantowi, że podaje nierzetelne i sprzeczne informacje. W ten sposób ma ich zdaniem zamiar uniknąć odpowiedzialności. Na potwierdzenie swoich słów wierzyciele podali przed sądem podpisywanie umów przedwstępnych na kupno mieszkań w Odra Tower, w czasie gdy część z nich była już zarezerwowana na poczet długów. Podejrzenia wierzycieli wzbudziły także przepływy finansowe wewnątrz grupy Gant, a w szczególności kredytów udzielanych prze Gant Development dla IPO 28 (dawniej Gant Kantor).

To przede wszystkim wyjaśnienia tych dwóch kwestii spodziewa się sąd z przed ostateczną decyzją w sprawie spółki. Na uzupełnienie dokumentów o stanie finansowym spółki dał on zarządowi tydzień.

Orzeczenie upadłości układowej byłoby korzystniejsze dla nabywców mieszkań, szczególnie tych, którzy nie mają aktów notarialnych. W tym czasie Gant prowadziłby normalną działalność gospodarczą.
Upadłość likwidacyjna oznaczałaby spieniężenie całego majątku spółki i zamknięcie jej. Nabywcy byliby co prawda chronieni przepisami nowej ustawy deweloperskiej, ale żaden z ekonomistów nie był w stanie powiedzieć, co stałoby się, gdyby rzeczywiście trzeba było skorzystać z niej w praktyce.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Kto musi dopłacić do podatków?

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska