Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Maja Włoszczowska jest bezkonkurencyjna

Paweł Gołębiowski
Maja Włoszczowska na trasie w Szczawnie-Zdroju
Maja Włoszczowska na trasie w Szczawnie-Zdroju Dariusz Gdesz
Maja Włoszczowska i Czech Tomas Vokrovhlik zwyciężyli w kategorii Elita w rozgrywanym w sobotę w Szczawnie-Zdroju wyścigu inaugurującym Lang Team Grand Prix MTB 2009.

Wicemistrzyni olimpijska z Pekinu, jeżdżąca obecnie w grupie CCC Polkowice, na trasie składającej się z pięciu rund, o długości ok. 5 km każda, wyprzedziła o minutę i 31 sekund Annę Szafraniec (JBG 2 Professional MTB Team) i o 3 minuty i 55 sekund koleżankę z zespołu, Aleksandrę Dawidowicz.

Dwójka Szafraniec - Włoszczowska od samego początku uzyskała olbrzymią przewagę, jednak to ta pierwsza prowadziła przez dwie pierwsze rundy. Włoszczowska czaiła się tuż za jej plecami i na trzeciej rundzie na podjeździe zaatakowała. Odjechała kilkadziesiąt metrów i później powiększała przewagę.
- Bardzo się cieszę ze zwycięstwa, tym bardziej że jestem zmęczona po startach w RPA. Udało się, ale cały czas czułam oddech Ani na plecach - mówiła Włoszczowska.

Jej trener klubowy i szkoleniowiec kadry Andrzej Piątek podkreślał, że Maja Włoszczowska nie jest obecnie w najwyższej formie, bo tę przygotowuje na mistrzostwa świata, które odbędą się na przełomie sierpnia i września. Wyścigi takie jak ten w Szczawnie-Zdroju są dla niej tylko etapami przygotowań.

Rywalizacja elity mężczyzn na trasie w uzdrowisku miała podobny przebieg jak u pań, ale zdominowali ją Czesi. Najlepszy w ostatnich latach polski "góral", Marek Galiński, dwa razy przebił na trasie oponę i ze stratą 9 min 37 s zameldował się na mecie na 10. pozycji.

- Cieszę się, że wszystko wspaniale się udało. W pierwszej edycji tegorocznego cyklu wystartowało wielu młodych zawodników. Udział licznej grupy Czechów świadczy też o popularności naszej imprezy. Nie trzeba dodawać, że jak zawsze emocjonująca była rywalizacja pomiędzy wspaniałymi Włoszczowską i Szafraniec - oceniał Czesław Lang, szef organizującego zawody Lang Teamu.

Wieczorem rozegrano Festina Four Cross Night Race, czyli zawody o Puchar Burmistrza Szczawna-Zdroju. Niezwykle widowiskowe, toczące się przy sztucznym świetle zmagania four crossowców, oglądały tysiące kibiców. Wygrał faworyt - Holender Joost Wichman.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska