Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zabiła nowonarodzone dziecko ze strachu, że wyda się zdrada. Akt oskarżenia w sądzie

Marcin Rybak
Makabryczna zbrodnia wydała się w czerwcu 2013 roku w Siedlcach pod Oławą
Makabryczna zbrodnia wydała się w czerwcu 2013 roku w Siedlcach pod Oławą fot. Malwina Gadawa
Oławska prokuratura oskarżyła 28-letnią Kamilę C. o zabicie - chwilę po porodzie - własnej córeczki. Do tragedii doszło w mieszkaniu Kamili w Siedlcach pod Oławą w maju ubiegłego roku. Kobieta była przekonana - twierdzą śledczy - że ojcem dziecka był mężczyzna przypadkowo poznany na dyskotece. Dlatego zaplanowała zabójstwo, by zdrada nie wydała się. Badania DNA ustaliły, że ojcem był jednak stały partner Kamili Tadeusz S. On także stanie przed sądem - za pomoc w ukrywaniu śladów makabrycznej zbrodni.

O tym, że Kamila mogła być w ciąży i nie wiadomo co się stało z jej dzieckiem policję powiadomił Gminny Ośrodek Pomocy Społecznej w Oławie. Kobieta - jako bezrobotna - przebywała pod jego opieką. Kobieta przekonywała - i opiekunki z MOPS, i swoje życiowego partnera Tadeusza - że nie jest w ciąży tylko, że ma zdrowotne problemy.

Od maja 2012 do czerwca 2013 policja poszukiwała śladu dziecka Kamili. Makabrycznego odkrycia dokonano dopiero w czerwcu tego roku. Na strychu domu Kamili i Tadeusza w podoławskich Siedlcach znaleziono zawinięte w polarową bluzę zwłoki dziewczynki uduszone bielizną.

CZYTAJ TEŻ: Zmumifikowane zwłoki noworodka odkryte na strychu. Trzy osoby aresztowane

Kobieta - jak będzie przekonywać prokuratura w sądzie - jeszcze przed urodzeniem planowała zabójstwo. Zaczęła rodzić w łazience. Zamknęła się i zaczęła do Tadeusza S. krzyczeć by pobiegł po sąsiada, ich przyjaciela Ireneusza T., rencistę. Gdy parter kobiety wrócił dziecko już nie żyło. Najpierw schowała je do pralki, a potem wyniosła na strych, gdzie leżało przeszło rok.

Tadeusz S. i Ireneusz T. zostali oskarżeni o zacieranie śladów. Dodatkowo Ireneusz usłyszał zarzut niepowiadomienia prokuratury o zabójstwie.

Kamila C. przyznała się do zbrodni. Za morderstwo dziecka grozi jej 15 lat więzienia, 25 lat albo dożywocie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Zabiła nowonarodzone dziecko ze strachu, że wyda się zdrada. Akt oskarżenia w sądzie - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska