Stu tysięcy złotych odszkodowania i przeprosin domaga się Arnold Buzdygan. Wrocławski internauta i przedsiębiorca pozwał Stowarzyszenie Wikimedia Polska, powołane, by promować ideę Wikipedii. To internetowa encyklopedia, do której każdy może wpisać dowolne hasło, inni użytkownicy systemu mogą je zmieniać, a wszelkie "naukowe" i merytoryczne spory rozstrzygane są przez głosowanie internautów.
Buzdygan poczuł się urażony treścią artykułu na swój temat, jaki został zamieszczony w Wikipedii.
Obraziło go przede wszystkim określenie "troll". Oznacza ono osobę, która łamie zasady kulturalnej wymiany poglądów na internetowych listach dyskusyjnych, prowokuje kłótnie agresywnymi i obraźliwymi wypowiedziami.
100 tys. złotych i przeprosin domaga się Arnold Buzdygan od Wikipedii.
Pozwani szefowie Stowarzyszenia Wikimedia przekonują sąd, że nie mają żadnego wpływu na treści zamieszczane w encyklopedii. Właścicielem całego systemu jest amerykańska fundacja. To w Stanach Zjednoczonych znajdują się komputery, przechowujące bazę danych z wszystkimi hasłami Wikipedii.
Mówił o tym w piątek Tomasz Kanicz, prezes stowarzyszenia Wikimedia Polska. Przekonywał, że Stowarzyszenie - promujące ideę wolnej encyklopedii - w żaden sposób nie wpływa na treści ani na zasady, rządzące społecznością redagującą encyklopedię.
Wszystko dokonuje się za pomocą głosowania internautów - użytkowników serwisu. Takiego samego zdania jest ekspert od informatyki Andrzej Niemiec, przesłuchiwany w piątek w sądzie.
Jednak Arnold Buzdygan uważa, że Stowarzyszenie Wikimedia Polska powinno odpowiadać za zawartość Wikipedii na takiej samej zasadzie, jak wydawcy gazet czy właściciele stacji radiowych i telewizyjnych odpowiadają za obraźliwe treści zamieszczane w swoich serwisach. Buzdygan przekonuje, że pozwane przez niego stowarzyszenie jest właścicielem polskiej części internetowej encyklopedii.
Następna - możliwe, że ostatnia - rozprawa zaplanowana jest na 19 maja.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?