Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jacek Protasiewicz może zostać ministrem spraw zagranicznych

Marcin Torz
Czy Jacek Protasiewicz zostanie ministrem spraw zagranicznych?
Czy Jacek Protasiewicz zostanie ministrem spraw zagranicznych? fot. Dariusz Gdesz
Jacek Protasiewicz, szef dolnośląskich struktur Platformy Obywatelskiej, może objąć tekę ministra spraw zagranicznych. Na taką nominację wskazują wydarzenia z ostatnich miesięcy. - Jacek sam nigdzie się nie pcha, ale jeśli dostanie propozycję, to nie odmówi - słyszymy od jego bliskiego współpracownika. - Obecnie polska dyplomacja jest w dobrych rękach. Jesli jednak okazałoby się, że minister Sikorski trafiłby na unijne stanowisko, to niczego wykluczyć nie mogę - mówi portalowi GazetaWroclawska.pl Jacek Protasiewicz.

Teraz szefem resortu jest Radosław Sikorski. Nie jest jednak tajemnicą, że polityk ma większe aspiracje. Chciał choćby zostać sekretarzem generalnym NATO. W tym przypadku wiele się nie zmieniło. Teraz funkcję tę piastuje duński polityk, Anders Fogh Rasmussen. Jego kadencja kończy się we wrześniu 2014. Możliwe, że jednym z kandydatów na następcę Duńczyka będzie właśnie Sikorski. I jeśli Polak obejmie nowe stanowisko, to premier Donald Tusk będzie musiał znaleźć jego następcę.

A Protasiewicz wydaje się idealnym kandydatem. - Już dwie kadencje jest posłem w Parlamencie Europejskim. Okrzepł tam, świetnie sobie radzi w kontaktach z przedstawicielami innych krajów - mówi jego partyjny kolega i bliski współpracownik. W Parlamencie Europejskim jest wiceprzewodniczącym, a do tego odpowiada za politykę wschodnią. - Ostatnio świetnie wypadł w Kijowie. Pokazał się tam, jako bardzo sprawny polityk. I stało się to w momencie wpadki Sikorskiego (chodzi o jego wypowiedź, że przebywający w Kijowie Jarosław Kaczyński chce wpompować miliardy w skorumpowaną ukraińską gospodarkę - przyp. red.) - słyszymy od naszego rozmówcy.

A dzisiaj, na wniosek Protasiewicza, Parlament Europejski wezwał Radę Europejską do pilnego zajęcia się wydarzeniami na Ukrainie.

Zresztą obecny szef MSZ w sprawie Ukrainy zachowuje bierność. U naszego wschodniego sąsiada, w czasie wydarzeń związanych z podpisaniem umowy stowarzyszeniowej z Unią Europejską, pojawił się dopiero kilka dni później.

Czytaj dalej na kolejnej stronie

Niedawno na kijowskim Majdanie była za to Catherine Ashton, wysoki przedstawiciel Unii Europejskiej do spraw zagranicznych i polityki bezpieczeństwa. - Już jakiś czas temu mówiło się że na wysokie unijne stanowisko szykowany jest Sikorski albo Tusk. Premier jednak zostaje w Polsce. A Sikorski chętnie przeprowadziłby się do Brukseli i zajął miejsce Ashton. Zwłaszcza, jeśli nie uda się z NATO - mówi nam polityk Platformy.

Kadencja Ashton mija w grudniu przyszłego roku.

Jednak o tym, że Protasiewicza czeka polityczny awans nie świadczy tylko fakt, że ma doświadczenie, a Sikorski może przestać być ministrem. - Po tym, jak pokonał w regionalnych wyborach Grzegorza Schetynę, największego przeciwnika Tuska, oczywistym jest, że należy mu się nagroda - dodaje nasz kolejny rozmówca. - Zaraz po Karpaczu mówiło się zresztą u nas, że Protasiewicz może trafić do rządu przy najbliższej rekonstrukcji. Wtedy Tuska powstrzymała afera taśmowa, która właśnie wybuchła. Premier bał się, że afera będzie większa niż w rzeczywistości i pogrąży Protasiewicza a przede wszystkim uderzy w rząd.

O silnej pozycji Protasiewicza w partii świadczy też fakt, że jako pierwszy polityk PO oficjalnie zapowiedział dokładny termin ostatniej rekonstrukcji rządu.

- Jacek ma coraz mocniejszą pozycję, to prawda. Jednak do ministerstwa się nie pcha. Lubi to, co robi teraz, czyli pracę w charakterze europosła - mówi nam jego blisko znajomy. - Ale jeśli dostanie propozycję, to oczywiście nie odmówi.

Zwłaszcza, że najpewniej obecna - druga - kadencja Protasiewicza w Europarlamencie, będzie jego ostatnią. Co więcej, od jego współpracowników można usłyszeć, że jeśli Protasiewicz jednak zostanie europosłem na kolejną kadencję, a jednocześnie nie dostanie w Brukseli żadnych ważnych funkcji, to będzie to jego polityczną porażką.

Gdyby Protasiewicz został ministrem ministrem przed końcem kadencji, jego miejsce w Parlamencie Europejskim zająłby były wiceprezydent Wrocławia Stanisław Huskowski. Kolejny w kolejce jest członek zarządu Dolnego Śląska Jerzy Tutaj.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Jacek Protasiewicz może zostać ministrem spraw zagranicznych - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska