Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Czytelnik: Motorniczowie są niepoważni. Jadą przed czasem i psują wizerunek MPK (LIST)

List Czytelnika
Motorniczy odjeżdżają jak chcą spod Stadionu Wrocław - twierdzi nasz Czytelnik i interweniuje w MPK
Motorniczy odjeżdżają jak chcą spod Stadionu Wrocław - twierdzi nasz Czytelnik i interweniuje w MPK Fot. Janusz Wójtowicz / Polskapresse
- Motorniczowie tramwajów (szczególnie przy Stadionie Miejskim) zachowują się niepoważnie - twierdzi nasz Czytelnik Marek Witek. - Trzeba koniecznie ich zdyscyplinować, bo to psuje wizerunek MPK. Dlaczego to prowadzący tramwaj ma decydować o której godzinie rusza z przystanku i skazywać pasażerów raz na dobieganie, innym razem na czekanie na zimnie - denerwuje się nasz Czytelnik i pisze w tej sprawie do MPK we Wrocławiu. Jak twierdzi, nie oczekuje kwiecistej odpowiedzi, tylko konkretnych kroków, które to zmienią.

Oto cały list naszego Czytelnika:

Szanowni Państwo,
od długiego już czasu tradycją kierujących pojazdy (tramwaje i autobusy) stało się wyjeżdżanie z pętli na dwie minuty przed rozkładem jazdy. Prawdopodobnie zgodnie z Państwa wewnętrznymi regulaminami taki odjazd traktowany jest jako wyjazd o czasie.
Moja obserwacja tej sytuacji oparta jest o krańcówkę tramwajową przy Stadionie Miejskim.
Większość kursów z tego przystanku rusza przed czasem, nawet jeśli pasażerowie przesiadają się z autobusu (np. 403).
Dodatkowo notorycznie motorniczowie włączają sygnał zamykania drzwi na dwie minuty przed planowym odjazdem i to w momencie gdy przesiadający się z autobusu podchodzą do pojazdu!!! Takie zachowanie kierowców jest niepoważne i godzi w wizerunek przewoźnika.
Pasażer, który ma jeszcze czas na przesiadkę jest poganiany przez kierującego. Często również dochodzi do sytuacji gdy pasażerowie nie są zabierani, bo motorniczy postanowił wyjechać właśnie dwie minuty wcześniej.
Cała sytuacja diametralnie zmieniła się z przyjściem ochłodzenia. Pojazdy, które wcześniej zapętlały i czekały kilka minut wcześniej na przystanku, teraz nie podjeżdżają szybciej, tylko dwie minuty po czasie. Nawet jeśli na przystanku jest tłok.
W czym problem by było tak jak wcześniej i tramwaj czekał już na przystanku umożliwiając swobodne wejście do pojazdu oraz nie marznięcie podczas złej pogody?
Czemu kierujący Państwa pojazdami swoją postawą przekazują ogromną niechęć do pasażera?
CZYTAJ DALEJ NA KOLEJNEJ STRONIE:

Czemu w działaniach brak koordynacji oraz pozwolenie by to motorniczy decydował o tym kiedy odjeżdża z przystanku, mimo iż inne połączenia są skorelowane i wcześniejszy wyjazd z pętli burzy wcześniej ułożony plan przejazdów i skazuje pasażera na niepotrzebne przedłużenie podróży?

Nie proszę o wyjaśnienie i kwiecistą odpowiedź jak to jest pięknie w miejskiej komunikacji lecz podjęcie koniecznych kroków dyscyplinujących kierujących, polegających na:

- zlikwidowaniu samowolki polegającej na odjeżdżaniu z przystanków początkowych przed czasem,
- wymuszeniu podstawienia pojazdu w zimowe dni na przystanek i umożliwienie wcześniejszego wejścia pasażerów do pojazdu, oraz
- ukróceniu nagminnego stosowania dzwonków na dwie minuty przed odjazdem z przystanku.

Z poważaniem
Marek Witek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska