Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Dolnośląski anioł z Wysp

Maciej Czujko
- Po prostu trzeba było przylecieć i już - kwituje swoje poświęcenie Basia
- Po prostu trzeba było przylecieć i już - kwituje swoje poświęcenie Basia
Aby oddać szpik, przyleciała do nas aż z Londynu. Tam pracuje, a tutaj ratuje ludzkie życie.

Barbara Madziarczyk to miła, atrakcyjna i skromna brunetka. Choć, gdy fotografowała ją angielska prasa, była blondynką. Taką, która wzbudziła powszechne zainteresowanie swoim poświęceniem. Zamiast spędzać urlop na Wyspach Bahama albo objadać się przy rodzinnym stole w Polkowicach, regularnie jeździ do wrocławskiego szpitala, by oddać szpik.
- Od grudnia zeszłego roku byłam już kilka razy na badaniach. Teraz przyjechałam oddać szpik kostny, bo znalazł się biorca - opowiada 25-letnia kobieta. - Czy się zastanawiałam? Gdy okazało się, że moja pomoc potrzebna jest konkretnej osobie, nawet chwili się nie wahałam - twierdzi.
Dla spokoju sumienia i cichej satysfakcji pani Barbara przeleciała ponad tysiąc kilometrów. Uważa, że pomagać ludziom trzeba niezależnie od przeszkód stojących na drodze. Uczyli ją tego rodzice i uczy tego życie. W Londynie na co dzień pracuje bowiem w domu opieki.
- Tak jakoś wyszło, przypadek - śmieje się Basia.

Decyzja o zostaniu dawcą zapadła bez konkretnej przyczyny. Nie potrzeba było żadnego wstrząsu, nieszczęśliwego wydarzenia czy otarcia się o śmierć. Wystarczyła refleksja, że można pomóc. Jej postawa ma już wpływ na innych. Znajomi mówią: "Może Baśka, to i ja muszę coś zrobić dla innych".
Lada dzień do Hiszpanii wyjeżdża jej koleżanka z wrocławskiego szpitala. Julita Zych oddaje płytki krwi już kilka lat. Też nie zamierza z tego rezygnować.
- Jak będzie trzeba, to przyjadę - mówi dziewczyna.
Profesor Andrzej Lange, konsultant krajowy w dziedzinie immunologii klinicznej, wyjaśnia, że emigracja zmniejsza liczbę dawców.
- Poza tym potrzeba pieniędzy na przebadanie tych, którzy zostają. Na testy czekają trzy tysiące ludzi. Potrzeba dwa miliony złotych - mówi profesor.
Pieniądze można wpłacać na konto Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Dawstwa Szpiku. Jego numer to: 07150017931217900041360000.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska