Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nie będzie fermy norek pod Żórawiną? Mieszkańcy nie wierzą i nie odpuszczają

Malwina Gadawa
Tak teraz wygląda miejsce, w którym miała powstać największa w Europie ferma hodowlana norek
Tak teraz wygląda miejsce, w którym miała powstać największa w Europie ferma hodowlana norek fot. Malwina Gadawa
Mieszkańcy gminy Żórawina znów się denerwują. Choć Generalny Inspektor Nadzoru Budowlanego unieważnił budowę fermy norek we wsi Brzeście, to osoby, które protestowały, jeszcze nie odpuszczają. Obawiają się, że inwestor zwróci się o nową decyzję i zechce wybudować po raz kolejny fermę, tylko mniejszą.

- Inwestor nie odpuszcza. Wystąpił o zgodę na przyłączenie prądu do działek, na których powstaje ferma - alarmują mieszkańcy. Dodają, że jeżeli wójt wyda na to zgodę, to ułatwi inwestorowi stworzenie warunków umożliwiających wprowadzenie zwierząt i rozpoczęcie hodowli.

Pod koniec listopada na fermie odbyła się kolejna wizyta kontrolna z udziałem Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Na miejscu, gdzie miała powstać największa ferma norek w Europie, są teraz zniszczone pawilony, błoto i niezabezpieczone materiały budowlane.

Jeszcze kilka miesięcy temu na kilkudziesięciu hektarach miało być hodowanych ponad 180 tysięcy norek. Wstrzymanie tych planów to zasługa mieszkańców gminy Żórawina i ich determinacji. Pisali dziesiątki wniosków, pism, rozmawiali z urzędnikami i organizowali wiele manifestacji przed urzędem gminy, budowaną fermą i we Wrocławiu. To w końcu pomogło. Po batalii z urzędnikami, Generalny Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał decyzję, która unieważnia zgodę na budowę fermy norek pod Żórawiną. We wsi zapanowała prawdziwa euforia. Tym bardziej że droga do zwycięstwa była naprawdę długa. - To jest zwieńczenie wielomiesięcznego społecznego wysiłku, stresu i nieprzespanych nocy. Wszystkim, którzy byli z nami, dziękujemy. Ta chwila, ta informacja - wszystkim nam się należy - pisali zaraz po ogłoszeniu decyzji inspektora mieszkańcy gminy.

Mało brakowało, żeby przez norki swoje stanowisko stracił wieloletni wójt gminy Jan Żukowski. Aktywiści protestujący przeciwko budowie fermy norek doprowadzili w gminie Żórawina do referendum, w którym mieszkańcy decydowali o tym, czy odwołać wójta Żukowskiego.

Choć większość głosujących była za odwołaniem, referendum ze względu na niską frekwencję okazało się nieważne. Mieszkańcy czuli się oszukani przez władze gminy. Uważali, że przez decyzję o budowie fermy norek tylko stracą, bo spadną ceny ich działek i nieruchomości, a w całej okolicy będzie śmierdziało. Mieszkańcy mieli także pretensje, że władze gminy nie konsultowały się z nimi podczas wydawania decyzji dotyczących tej inwestycji.

CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE - INWESTOR BĘDZIE ŻĄDAŁ ODSZKODOWANIA OD GMINY?

Generalny Inspektor zdecydował o unieważnieniu decyzji starosty powiatu wrocławskiego i drugiej - wojewody dolnośląskiego, dlatego że przy ich podejmowaniu doszło do naruszenia prawa budowlanego i ustawy środowiskowej.

To nie jest jeszcze jednak koniec sprawy. Inwestor złożył odwołanie do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego we Wrocławiu. Może także żądać odszkodowania od gminy.

Co na to wójt gminy Jan Żukowski? Co dalej z terenem, na którym jest teraz wybudowanych kilkadziesiąt pawilonów? Przez kilka dni wójt nie znalazł czasu, by z nami o tym porozmawiać.

Wójt odpowiedział tylko mieszkańcom, że do tej pory nie wyciągnął konsekwencji od żadnego pracownika urzędu gminy, który brał udział w wydawaniu decyzji środowiskowej. Swoją decyzję argumentuje tym, że ciągle toczy się postępowanie przed sądem we Wrocławiu.

W piśmie do mieszkańców przedstawił także swoje działania dotyczące budowy fermy norek. Pisał w tej sprawie do ministra rolnictwa i prezesa Dolnośląskiej Izby Rolniczej.

Wiadomo także, że w ostatnich trzech miesiącach do urzędu nie wpłynął nowy wniosek w sprawie wydania decyzji o środowiskowych uwarunkowaniach, decyzji o warunkach zabudowy czy decyzji o podziale działki, na której miała powstać ferma norek.

Wójt Jan Żukowski poinformował także, że inwestor nie wystąpił jeszcze do urzędu w sprawie odszkodowania, a gmina nie prowadzi z firmą rozmów w tej sprawie.

============04 Autor tekstu(37562027)============
Malwina Gadawa
[email protected]
============11 Zdjęcie Autor(37562036)============
Fot. malwina gadawa
============06 Zdjęcie Podpis 8.5(37562035)============
Tak teraz wygląda miejsce, w którym miała powstać największa w Europie ferma hodowlana norek

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska