Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Uczniowie ze szkoły na Maślicach mieli pierwsze lekcje na Praczach

Anna Gabińska
Do szkoły pojechało wczoraj 160 uczniów. Wszystkich jest 280
Do szkoły pojechało wczoraj 160 uczniów. Wszystkich jest 280 Tomasz Hołod
Od wczoraj działa ona w budynku po technikum, a uczniów dowożą tam wynajęte przez miasto autobusy.

Nawet godzinę wcześniej musieli wstać wczoraj uczniowie i nauczyciele ze Szkoły Podstawowej nr 26 przy ul. Maślickiej, by zdążyć na pierwszą lekcję w tymczasowej szkole przy ul. Stabłowickiej na Praczach Odrzańskich.

Przeprowadzka była konieczna, bo dotychczasowy budynek szkolny zostanie zrównany z ziemią. W jego miejscu powstanie autostradowa obwodnica Wrocławia.
Początkowo urzędnicy planowali, że z ul. Maślickiej uczniowie przeprowadzą się prosto do nowoczesnego obiektu przy ul. Suwalskiej. Jednak inwestycja nie została skończona na czas - budowa ciągle trwa. Naukę będzie można tam zacząć dopiero we wrześniu.

Dzięki interwencji naszej gazety dzieci mogły zostać w starym budynku aż do ferii wielkanocnych (pierwotnie przeprowadzkę planowano na luty). Do ostatniej chwili trwały rozmowy między urzędnikami a wykonawcą drogi, by uczniowie mogli zostać w starej szkole do końca czerwca. Wiceprezydent miasta Jarosław Obremski podjął jednak decyzję, by dzieci jeździły na Pracze, bo zajęcia przy placu budowy obwodnicy mogłyby być dla nich zbyt niebezpieczne.

Wczoraj część rodziców wzięła wolne w pracy, by odprowadzić dzieci do autobusu wynajętego przez miasto. Pierwszy odjeżdżał o godz. 7.20 sprzed szkoły przy ul. Maślickiej. Do tymczasowej szkoły autobus jedzie kwadrans.

Kacper Szymonek z klasy IIb przyznał, że trudno mu było wstawać. Nie miał sił zjeść śniadania, ale mama zrobiła mu kanapki do szkoły. Na przystanku zjawił się już o godz. 7.20, choć jego autobus miał odjechać o 7.35. - Dla dzieci to frajda, ale rodzice martwią się, czy na pewno nic im się po drodze nie stanie w czasie tego dojeżdżania - mówiła Danuta Wilczyńska, babcia Michała i Maćka.
Przed wejściem do autobusu dzieci dostały od nauczycielek bilety. Przy pierwszym kursie nie obyło się bez łez. W autobusie rozpłakała się pierwszoklasistka, bo opiekunka nie pozwoliła, by z dzieckiem pojechała jej mama.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska