Jeden z pasażerów relacjonuje nam, że między Środą Śląska a Leśnicą pociąg jechał nie więcej niż 20 km/h. – Co chwilę przystawał i gwizdał. Konduktorzy nie informowali nas czemu pociąg tak się wlecze, chociaż Impuls posiada system nagłośnienia. Do tego wszystkie semafory wyświetlały czerwone światło – opowiada. Wtajemniczani byli tylko, ci którzy podchodzili do konduktorów i wypytywali o opóźnienie.
Pracownicy PKP Polskie Linie Kolejowe zapewniają, że nie doszło do żadnej awarii semaforów na tej linii i przejazd był całkowicie bezpieczny. – Przed składem relacji Legnica Wrocław, jechał pociąg pomiarowy. Jadący tuż za nim skład musiał jechać na specjalnych warunkach. Stąd czerwone światło na semaforach i niska prędkość – wyjasnia Mirosław Siemieniec z PKP PLK.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?