Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wrocław: Miasto zostawiło Politechnikę na lodzie? Nie dopłaci do budowy Polinki

Bartosz Józefiak
Za Polinkę w całości zapłaci Politechnika Wrocławska. Miasto na dziś nie dołoży do kolejki ani złotówki
Za Polinkę w całości zapłaci Politechnika Wrocławska. Miasto na dziś nie dołoży do kolejki ani złotówki Tomasz Hołod
Wrocławski urząd miejski nie przeznaczy 4 milionów zł na budowę Polinki – kolejki Politechniki Wrocławskiej. Stracą na tym uczelnia oraz pasażerowie kolejki, którzy nie są studentami i pracownikami Politechniki - za przejazd będą musieli dodatkowo zapłacić. Przypomnijmy, że od początku, gdy pojawiły się plany o budowie kolejki, miasto deklarowało wsparcie finansowe dla tej inwestycji. Skończyło się na pustych deklaracjach.

Uruchomiona w październiku tego roku kolejka gondolowa Politechniki Wrocławskiej łączy dwa brzegi Odry. Pomaga podróżować studentom pomiędzy budynkami uczelni, ale korzystają z niej także pozostali wrocławianie. Do końca roku - darmo. Od stycznia opłata za przejazd to 3 zł.

Budowa kolejki kosztowała 12 mln zł. Cztery miliony zł z tej kwoty miał dołożyć urząd miasta. Tyle tylko, że Politechnika pieniędzy od miasta jeszcze nie widziała i prawdopodobnie nie zobaczy – mimo iż pieniądze na Polinkę są teoretycznie zabezpieczone w budżecie Wrocławia na 2014 r. A urzędnicy od 2011 roku obiecywali, że w kasie miasta znajdą się pieniądze na wagonik nad Odrą.

Urząd miejski planował wypłacić uczelni pieniądze z miejskiego funduszu ochrony środowiska. Ale okazało się, że miasto złożyło uczelni propozycję niezgodną z prawem.

- My tych pieniędzy nie możemy przyjąć – wyjaśnia Agnieszka Niczewska, rzecznik Politechniki Wrocławskiej. - Początkowo propozycja miasta wydawała nam się w porządku. Dopiero gdy nasi prawnicy sprawdzili dokumenty i skonsultowali je z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów stwierdzili, że nie możemy się zgodzić na taką formę pomocy. Istnieje bowiem duże ryzyko, że po kontroli UOKiK musielibyśmy te pieniądze zwracać. Byłaby to bowiem niedozwolona pomoc publiczna.

Andrzej Wąsik, dyrektor wydziału środowiska i rolnictwa w magistracie twierdzi, że władze Wrocławia były gotowe współfinansować Polinkę.

- Zrobiliśmy wszystko, by przeznaczyć te pieniądze. Zabezpieczyliśmy te środki w budżecie miasta. To nie nasza wina, że Politechnika nie może ich przyjąć - mówi Andrzej Wąsik.

CO NA TO POLITECHNIKA? CZYTAJ WIĘCEJ NA KOLEJNEJ STRONIE

Dodaje, sytuacja prawna wyglądałaby inaczej, gdyby uczelnia nie sprzedawała biletów za podróż Polinką. Ale ponieważ jest to działalność komercyjna, pomoc okazała się niemożliwa. Według niego wcześniej nie można było przewidzieć takiej sytuacji, bo pokazała to dopiero interpretacja UOKiK.

Agnieszka Niczewska tłumaczy, że uczelnia była gotowa na taką sytuację i ma zabezpieczone pieniądze na sfinansowanie budowy w całości z własnej kieszeni. Polinka pozostanie też otwarta dla wszystkich, nie tylko dla studentów. Cena biletów za przejazd dla osób spoza Politechniki nie powinna przekroczyć 3 zł, czyli kwoty, jaką płacimy za normalny bilet MPK we Wrocławiu. Ale jeśli miasto nie będzie współfinansować kolejki, oznacza to np. że Polinka nie będzie częścią miejskiego systemu komunikacji i nie pojedziemy nią dzięki karcie Urbancard - choć były takie plany.

W tym tygodniu przedstawiciele uczelni i władz miasta będą jeszcze rozmawiać o zasadach funkcjonowania Polinki. Możliwe, że kolejka będzie dłużej działała darmowo - nawet do końca stycznia 2014.

Przypomnijmy, że w 2011 roku, kiedy władze Wrocławia i uczelni podpisywały list intencyjny w sprawie budowy kolejki, magistrat zapewniał swoją pomoc.

- Przyznam, że od dawna szukałem miejsca we Wrocławiu, gdzie można zrealizować taki pomysł - mówił wtedy prezydent Rafał Dutkiewicz. - Dlatego, gdy usłyszałem o projekcie Politechniki, od razu stwierdziłem, że też musimy w tym uczestniczyć. Uczelnia udowodniła, że nie boi się wyzwań i niekonwencjonalnych rozwiązań. Jestem bardzo zadowolony - dodał. Wówczas (przy podpisywaniu listu intencyjnego) prezydenci Rafał Dutkiewicz i Wojciech Adamski deklarowali, że koszty inwestycji zostaną podzielone po połowie. Wtedy była mowa o kwocie 8 mln złotych.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Wrocław: Miasto zostawiło Politechnikę na lodzie? Nie dopłaci do budowy Polinki - Gazeta Wrocławska

Wróć na gazetawroclawska.pl Gazeta Wrocławska