Wojciech Kaczkowski, dyrektor Wydziału Inżynierii Miejskiej w UM Wrocławia stwierdził, że system poradził sobie już na tyle dobrze, że czas na kolejny krok i przekazanie go w całości w prywatne ręce.
Miasto wypożyczy więc stacje rowerowe prywatnym podmiotom. Do ogłoszonego dziś przetargu może stanąć każdy, w tym dotychczasowy operator - firma Nextbike. W połowie grudnia wygasa 3-letnia umowa z dotychczasowym operatorem. Jego przewidywania są dużo mniej optymistyczne. - Oczywiście staniemy do przetargu, bo zależy nam na rowerze miejskim we Wrocławiu, ale nie ma szans, by rower miejski mógł funkcjonować na dotychczasowych zasadach bez dotacji miasta – stwierdza Małgorzata Udała, rzecznik prasowy Nextbike Polska.
Jej zdaniem, by system był rentowny, ceny za wypożyczenie roweru będą musiały pójść w górę, choć na razie nie wiadomo jeszcze, jak bardzo. Ale prawie pewne jest, że trzeba będzie zrezygnować z darmowych przejazdów. - Miasto musi zastanowić się, jaką ma wizję funkcjonowania roweru miejskiego w przyszłości. Zupełnie komercyjny system wypożyczania rowerów to nie jest rozwiązanie dla użytkowników, którzy oczekują taniego i dostępnego środka transportu – mówi Małgorzata Udała.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?